Do tej pory Emilie Rath pracowała dla Racing Point, gdzie miała okazję pomagać Estebanowi Oconowi. W przyszłym roku Francuza zabraknie w szeregach ekipy z Silverstone, ale umiejętności 26-latki docenili szefowie Mercedesa. Dunka otrzymała awans i w przyszłym roku obejmie stanowisko głównego mechanika odpowiedzialnego za silnik.
Jak donosi duński "EkstraBladet", Rath nie wie jeszcze, w którym zespole będzie pracować. W grę wchodzą fabryczny zespół Mercedesa, Williams albo powrót do Racing Point, ale już w innej roli.
- Będę głównym mechanikiem odpowiedzialnym za silnik Hamiltona lub Bottasa w Mercedesie, w grę wchodzi też praca dla Williamsa czy ponownie Racing Point. Jeszcze nie wiem. Dopiero dowiem się, którego kierowcę mi przydzielono - powiedziała Rath w rozmowie z duńskimi mediami.
Niewykluczone zatem, że młodej Dunce przyjdzie współpracować z Robertem Kubicą. Polak po zakończeniu listopadowych testów w Abu Zabi nie ukrywał, że Williams nie spieszy się z podaniem nazwisk pracowników, którzy będą tworzyć jego team w sezonie 2019.
Tymczasem kariera Rath nabiera rozpędu. Dunka fanką motorsportu była od dziecka. W roku 2016 postanowiła na stałe przenieść się do Wielkiej Brytanii, bo dostrzegła możliwość pracy w Formule 1. Początkowo była jednym z głównych mechaników w ekipie Arden, która rywalizuje w GP3. W minionym sezonie rozpoczęła współpracę z zespołem Force India, który latem wskutek zmiany właściciela przybrał nazwę Racing Point.
- Lubię być tam, gdzie sporo się dzieje. Lubię brudzić sobie ręce i samemu majsterkować. Nie miałam aż takiego talentu, by zostać kierowcą lub inżynierem. Bycie mechanikiem i wykonywanie brudnej roboty mi odpowiada. W tym czuję się najlepiej - wytłumaczyła Rath.
ZOBACZ WIDEO: Włodzimierz Zientarski wspomina wypadek Kubicy w F1. "Jego ojciec wybiegł ze studia"