Williams nie może stać w miejscu. "Wpadliśmy w pułapkę"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Nie możemy stać w miejscu. To jest pułapka, w którą wpadliśmy i teraz musimy się z niej wydostać - mówi Paddy Lowe, dyrektor techniczny Williamsa. Brytyjczyk jest przekonany, że sezon 2019 przyniesie lepsze wyniki ekipy z Grove.

Zdaniem Paddy'ego Lowe'a, zeszłoroczne problemy Williamsa to efekt uchybień, jakie miały miejsce w zespole w ostatnich latach. Jednak szefowie stajni z Grove konsekwentnie je marginalizowali. Doprowadziło to do tego, że zespół znalazł się na końcu stawki Formuły 1.

- Musimy się pozbyć takiego myślenia, że jeszcze tylko jedna czy dwie rzeczy i wszystko będzie w porządku, zaczniemy wygrywać wyścigi. To jest sposób funkcjonowania, jaki w Williamsie obowiązywał od lat. Tak mi się wydaje - powiedział Brytyjczyk.

Williams swój ostatni wyścig w F1 wygrał w roku 2012 za sprawą Pastora Maldonado, ale zwycięstwo Wenezuelczyka w Grand Prix Hiszpanii było kwestią szczęścia. Tak naprawdę zespół, który obok Ferrari jest najbardziej utytułowaną stajnią w F1, na dobre wypadł z czołówki. Swój ostatni tytuł mistrzowski świętował bowiem w roku 1997.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Fernando Alonso i Mark Webber wystartują w kolejnym wyścigu? "Organizatorzy zacierają ręce"

- Musimy mieć takie nastawienie, że wszystko musimy zrobić lepiej niż rok wcześniej, że wszystko stanowi dla nas wyzwanie. Jeśli tego nie zrobimy, to zostaniemy z łatwością pokonani przez silną konkurencję. W tej chwili każdy z zespołów w F1 ma mocne fundamenty, dysponuje solidnymi finansami. W każdej ekipie są też wykwalifikowani inżynierowie, najlepsi na świecie - dodał Lowe.

Impulsem dla Brytyjczyków ma być Robert Kubica. To właśnie Polak ma odmienić losy Williamsa po fatalnym sezonie 2018. Inżynierowie ekipy z Grove doceniają zwłaszcza umiejętności 34-latka w zakresie rozwoju samochodu i przekazywanych informacji zwrotnych.

- Nie możemy stać w miejscu. To jest pułapka, w którą wpadliśmy i teraz musimy się z niej wydostać. Musimy świeżo spojrzeć na pewne sprawy - ocenił Lowe.

To właśnie Lowe zarządzał procesem zmian w Williamsie w ostatnich miesiącach. Brytyjczyk dostrzegł pewne mankamenty w strukturach w fabryce w Grove. Zaproponowane przez niego zmiany mają uzdrowić działanie zespołu.

- To jest praca, którą musimy zrobić wewnątrz Williamsa. Nie ma sensu, by debatować o niej w mediach, zdradzać jakie zmiany wprowadziliśmy. Chcemy być maksymalnie szczerzy i otwarci, ale też pewne sprawy musimy zrobić najpierw we własnym gronie - podsumował Lowe.

Źródło artykułu: