Rywale wciąż oskarżają Haasa o sojusz z Ferrari, jednak amerykańska ekipa zupełnie nic sobie z tego nie robi. Zespół Gunthera Steinera spokojnie rozwija swój samochód, produkując coraz więcej własnych części. Jak przekonuje Ayao Komatsu, Haas rozwijał przyszłoroczny bolid przez cały sezon.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z postępów, jakie udało się zrobić. Mamy solidną bazę, team pracuje wzorowo. Rok 2018 to był dopiero nasz trzeci sezon rywalizacji w Formule 1. Biorąc to pod uwagę widać, że jesteśmy na dobrej drodze - wyjaśnił.
Usatysfakcjonowany pracą zespołu jest także kierowca Haasa, Romain Grosjean. - Robimy co w naszej mocy, by piąć się w górę. Oczywiście, dopóki nie będziemy producentem, to będziemy mieć części zdecydowanie później niż główne zespoły. Jesteśmy jednak bardzo blisko naszych partnerów - powiedział.
- Zupełnie szczerze, z roku na rok jesteśmy coraz lepsi. Poprawiamy się. To miłe patrzeć, jak wiele zmieniło się na lepsze przez ostatnie trzy lata - wyjaśnił Francuz. Haas rzeczywiście imponuje wynikami. Jak na tak mały zespół, spisują się wyśmienicie, pokonując bardziej utytułowane i bogatsze ekipy.
Team Steinera zakończył ubiegłoroczny sezon F1 na piątym miejscu wśród konstruktorów. Nowe przepisy dotyczące aerodynamiki mogą jednak spowodować zamieszanie w stawce. - Staramy się z tym zmierzyć. Nie jest to zadanie łatwe. Nie ma się co czarować. Musimy się skupić na sobie i poprawić w każdym możliwym aspekcie, jeśli chcemy pozostać w czołówce. To wielkie wyzwanie, ale wierzę, że uda nam się osiągnąć cel - zakończył Komatsu.
ZOBACZ WIDEO: Kubica popełnił duży błąd? Włodzimierz Zientarski: Wszyscy na tym ucierpieli
Czy Haas wywalczy wymarzone 4. miejsce wśród konstruktorów w sezonie 2019? 
