Krótko po tym, jak promotorzy wyścigów skrytykowali Liberty Media za ostatnie działania w Formule 1, amerykańska firma ogłosiła kolejny pomysł. 13 marca w centrum Melbourne odbędzie się specjalny pokaz dedykowany królowej motorsportu. Na Placu Federalnym mają pojawić się wszyscy kierowcy ze stawki, w tym oczywiście Robert Kubica.
Rozłam w Formule 1. Rosjanie bronią Liberty Media. Czytaj więcej!
Według "Motorsportu", impreza będzie mieć podobny przebieg do tego, co mogliśmy zobaczyć podczas London F1 Live. Wtedy na ulice stolicy Wielkiej Brytanii wyjechały samochody F1, a kierowcy zaprezentowali kilka ciekawych akcji.
Podczas pokazu w Londynie zabrakło Lewisa Hamiltona, co było szeroko komentowane przez ekspertów. Tym razem aktualny mistrz świata ma być obecny na ceremonii w Melbourne. W trakcie jej trwania zaprezentują się też byłe gwiazdy F1. Zaplanowano również występy gwiazd muzyki.
- Pasja, wiedza i entuzjazm kibiców w Melbourne zasługiwały na wyróżnienie, stąd zdecydowaliśmy się zorganizować tę imprezę właśnie w tym miejscu. To będzie coś nowego w historii F1. Jesteśmy niesamowicie podekscytowani tym, że możemy stworzyć ciekawe widowisko dla naszych kibiców - powiedział Sean Bratches, dyrektor handlowy F1.
Grand Prix Australii na Albert Park w Melbourne, które zainauguruje nowy sezon F1, zaplanowane jest na 17 marca.
ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"