Mick Schumacher padł ofiarą oszustów. "Jest mi przykro z tego powodu"

East News / imago/Pakusch/EAST NEWS / Na zdjęciu: Mick Schumacher
East News / imago/Pakusch/EAST NEWS / Na zdjęciu: Mick Schumacher

Mick Schumacher padł ofiarą oszustów, którzy publikują zdjęcia, na których młody Niemiec ma się znajdować z ojcem Michaelem. - Jest mi przykro z tego powodu - stwierdził 19-latek.

W niedzielny poranek Mick Schumacher postanowił opublikować szereg zdjęć w social mediach, na których widać jego ojca Michaela w otoczeniu małych dzieci. Jak wytłumaczył syn byłego kierowcy Ferrari, na fotografiach znajdują się nieznane osoby.

Presja problemem dla Micka Schumachera. Czytaj więcej!

Tymczasem zdjęcia rozprzestrzeniały się w ostatnich dniach w mediach społecznościowych, bo internauci uwierzyli w to, że przedstawiają one małego Micka w pobliżu Michaela.

- Pojawia się coraz więcej fotografii, które mają prezentować mnie jako dziecko z ojcem. Chcę wyjaśnić, że na tych zdjęciach nie ma mnie, ani mojej siostry Giny - przekazał aktualny mistrz europejskiej Formuły 3.

"Schumi" wyjawił, że zdecydował się na taki krok, by kolejne osoby nie publikowały tego typu zdjęć. - Jest mi przykro z tego powodu, bo wykorzystano czyjś wizerunek. To nie jest też miłe dla rodziców osób, które znajdują się na fotografiach. Mogę jedynie zaapelować do mediów, by nie wykorzystywały już tych zdjęć w sposób nieprawidłowy i usunęły je ze swoich archiwów - dodał Schumacher.

Trudno dziwić się Schumacherowi, bo głośne nazwisko powoduje, że młody Niemiec znajduje się pod ogromną presją. Po tym jak w minionym sezonie kierowca zdobył tytuł mistrzowski w europejskiej Formule 3, w tym roku czeka go nowe wyzwanie i starty w Formule 2. Dla "Schumiego" to ostatni przystanek przed dołączeniem do Formuły 1.

Ferrari ma dość porażek. Czytaj więcej! 

Talent Niemca wspiera Ferrari, które na początku roku postanowiło dołączyć Schumachera juniora do swojej akademii talentów. Wielce prawdopodobne jest to, że jeszcze w tym roku Mick usiądzie za kierownicą samochodu ekipy z Maranello podczas testów dla młodych kierowców. Tym samym nawiązałby do osiągnięcia swojego ojca. Michael zapisał się w historii Ferrari, zdobywając dla tego zespołu pięć tytułów mistrzowskich.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica określił cel na sezon 2019. "Zawsze byłem kiepski w obietnicach"

Komentarze (1)
avatar
Tedeusz Krypta
3.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale żeby nie można było poćwiczyć spokojnie to jest tragedia, chyba nadszedł czas żeby zainwestować w te kamerki