Już w zeszłym sezonie Alfa Romeo widniała w nazwie zespołu z Hinwil, ale była tylko jego sponsorem tytularnym. Teraz Włosi postanowili zwiększyć swoje zaangażowanie w Formułę 1, co ostatecznie doprowadziło do zniknięcia marki Sauber z królowej motorsportu.
Red Bull chce wrócić na tron. Czytaj więcej!
Decyzja Alfy Romeo sprawiła, że ekipa prowadzona przez Frederica Vasseura będzie dysponować znacznie większymi środkami. O ile jeszcze w zeszłym roku Włosi wkładali do budżetu 50 mln euro, o tyle teraz ta kwota ulegnie podwojeniu. Oznacza to, że finanse teamu z Hinwil będą na poziomie zbliżonym do Renault i McLarena.
Już wcześniej Vasseur zapowiadał, że celem prowadzonego przez niego zespołu będzie zajęcie czwartego miejsca w klasyfikacji konstruktorów w roku 2019, przy równoczesnym powiększeniu personelu o ponad sto osób. Dlatego decyzja o zwiększeniu budżetu Alfy Romeo nie powinna dziwić.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica określił cel na sezon 2019. "Zawsze byłem kiepski w obietnicach"
Zgromadzenie większych środków przez Alfę Romeo to zła wiadomość dla Williamsa. Zespół Roberta Kubicy nie dysponuje bowiem tak znaczącymi środkami i trudno będzie mu nadrobić dystans do jednego z rywali ze środka stawki. Ekipa z Hinwil, jeszcze jako Sauber, w zeszłym sezonie zajęła ósme miejsce w klasyfikacji konstruktorów, zaś rok 2017 kończyła na szarym końcu stawki.
Początek nowej ery w Haasie. Czytaj więcej!
- Myślę, że przechodzimy przez długi proces. Krok po kroku. Podpisaliśmy dobrą umowę z Ferrari ws. dostawy silników, staliśmy się też atrakcyjniejsi dla sponsorów dzięki Alfie Romeo. To pomaga nam w rekrutacji nowych pracowników - mówił w ubiegłym roku Vasseur.
Kierowcami Alfy Romeo w sezonie 2019 będą Kimi Raikkonen oraz Antonio Giovinazzi.