Red Bull uchylił rąbka tajemnicy. Zespół gotów przedstawić swój samochód

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen na torze w Austin
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen na torze w Austin

Red Bull Racing postanowił, że nie będzie dłużej zwlekać i podał termin prezentacji swojego nowego samochodu. Model RB15, pierwszy wyposażony w silnik Hondy, zobaczymy 13 lutego. Tego samego dnia światło dzienne ujrzy nowa konstrukcja Mercedesa.

W tym artykule dowiesz się o:

Zespoły Formuły 1 robią wszystko, aby w dniu prezentacji swojego samochodu media poświęciły im jak najwięcej uwagi. Dlatego nie przystały propozycję Liberty Media, aby zorganizować jedno wydarzenie, na którym dojdzie do hucznego odkrycia wszystkich maszyn.

Wyzwanie przed Kimim Raikkonenem. Czytaj więcej! 

Tymczasem szefowie Red Bull Racing postanowili, że zaprezentują swoją maszynę 13 lutego. Tyle że tego samego dnia ujawnienie pojazdu zapowiedzieli też przedstawiciele Mercedesa. Oznacza to, że oba czołowe teamy F1 będą musiały się podzielić atencją w mediach.

"Czerwone byki" nie ujawniły żadnych dodatkowych informacji związanych z prezentacją. Nieoficjalnie wiadomo tylko tyle, że Red Bull chce wcześniej wyjechać na tor Silverstone, aby sprawdzić model RB15 w boju. Jest to ważne dla inżynierów stajni z Milton Keynes, bo tegoroczna konstrukcja jest pierwszą wyposażoną w silniki Hondy.

Gratka dla kibiców Formuły 1. Czytaj więcej! 

Wcześniejsze wypróbowanie samochodu Red Bulla odbędzie się w ramach tzw. dnia filmowego, w trakcie którego pojazd może maksymalni

Daty prezentacji samochodów F1:
7 lutego - Haas (malowanie)
11 lutego - Toro Rosso
12 lutego - Renault
13 lutego - Racing Point, Mercedes, Red Bull Racing
14 lutego - McLaren
15 lutego - Ferrari
18 lutego - Alfa Romeo Racing

Harmonogram testów F1:
18-21 lutego - I tura
26 lutego-1 marca - II turae pokonać 100 kilometrów, mając do dyspozycji opony ze specjalnie przygotowanej mieszanki.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica określił cel na sezon 2019. "Zawsze byłem kiepski w obietnicach"

Komentarze (0)