Z powodu opóźnień w składaniu modelu FW42, Williamsa nie zobaczymy na torze w poniedziałek i wtorek. Zespół Roberta Kubicy jako jedyny nie zdążył na czas z przygotowaniem nowej maszyny i obserwuje rywalizację na torze w Barcelonie z motorhome'u. Nie stawia go to w korzystnym świetle już na samym starcie nowej kampanii.
Williams już na starcie jest o krok za rywalami. Czytaj więcej!
Niepokojące informacje ws. atmosfery panującej w Williamsie przekazał Andrew Benson. Dziennikarz BBC twierdzi, że model FW42 najwcześniej będzie gotowy we wtorek wieczorem. Nie wyklucza przy tym scenariusza, w którym samochód dotrze do Barcelony na tyle późno, że niemożliwe będzie rozpoczęcie jazd już o godz. 9 rano.
Źródła Bensona twierdzą, że problemy przy konstrukcji nowej maszyny powodują, że zespół zastanawia się nad przyszłością Paddy'ego Lowe'a. Posada dyrektora technicznego stajni z Grove ma wisieć na włosku. Brytyjczyk dołączył do ekipy w roku 2017, ale dopiero zeszłoroczny samochód był pierwszym, jaki powstał pod jego okiem. Okazał się on jednym z gorszych w historii Williamsa.
ZOBACZ WIDEO Jakie są marzenia Kubicy? "Zrobienie dobrej roboty i pozostanie w F1 na dłużej"
Brytyjczyk dotarł do informacji, według których tegoroczny samochód Williamsa ma być o ok. dwie sekundy wolniejszy na okrążeniu od poprzednika. Należy jednak pamiętać, że zimą zmieniły się przepisy i mniej zaawansowana aerodynamika ma sprawić, że pojazdy nie będą tak szybkie.
Testy F1: Sebastian Vettel najszybszy o poranku. Czytaj więcej!
Potwierdzają to pierwsze czasy z testów w Barcelonie. Sebastian Vettel w poniedziałek wykręcił wynik na poziomie 1:18.161, podczas gdy rok temu był w stanie pokonać jedno okrążenie obiektu Catalunya w czasie 1:17.182. Nie zmienia to faktu, że jeśli informacje Bensona się potwierdzą, to Williams znów będzie dysponować najwolniejszą maszyną w stawce.
Łukasz Kuczera z Barcelony
Skąd to wiemy?
Od dziennikarza :-)