F1: Alonso nie chciał okradać kolegów z testów. Ważniejsze dobro McLarena

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso

McLaren poinformował oficjalnie, iż Fernando Alonso został ambasadorem ekipy z Woking i będzie zaangażowany w rozwój samochodu. Hiszpan nie zasiądzie jednak za sterami bolidu podczas przedsezonowych testów. - Czułbym się z tym źle - powiedział.

Fernando Alonso będzie testował model MCL34 w trakcie sezonu. Póki co jednak, kolejne kilometry zapisują na swoim koncie etatowi kierowcy zespołu - Carlos Sainz i Lando Norris. - Wiem, jak bardzo napięty jest przedsezonowy program. Zawodnicy muszą się dobrze zgrać z samochodem - powiedział Hiszpan.

- Mają do wykonania szereg prób. Celem jest zrozumienie, jak działa obecny bolid i jak nim sterować. Do tego potrzeba czasu na torze. Muszą zdobyć pewne doświadczenie, zanim staną do prawdziwej rywalizacji w wyścigu. Z tego też powodu nie tęsknię za jazdą. Teraz najważniejsze, aby to młodzi kierowcy jeździli - wyjaśnił Alonso.

Trudna zima w Mercedesie. Czytaj więcej!

Dwukrotny mistrz świata obserwował testy w Barcelonie z tzw. drogi serwisowej. - To dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Widzi się wszystko z zupełnie innej perspektywy. Powiedziałbym, że szerszej. Tak czy inaczej skupiałem się na naszym samochodzie - dodał Hiszpan.

Debiut Schumachera pod znakiem zapytania. Czytaj więcej!

Fernando Alonso zasiądzie za sterami MCL34 podczas testów w trakcie sezonu. Będzie on pracował także nad projektem przyszłorocznego samochodu, oznaczonego symbolem MCL35. Doświadczenie legendy F1 z pewnością pomoże McLarenowi i jego młodym kierowcom. Ekipa z Woking bardzo chciałaby wrócić na szczyty królowej motorsportu.

ZOBACZ WIDEO Kapitalny mecz Polaków z Napoli! Milik i Zieliński strzelali Parmie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: