F1: Meksyk nadal bez porozumienia. Wyścig coraz bliżej wypadnięcia z kalendarza

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: wyścig o Grand Prix Meksyku
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: wyścig o Grand Prix Meksyku

Promotorzy Grand Prix Meksyku nie dotrzymali terminu, jeśli chodzi o dopełnienie formalności związanych z obecnością w kalendarzu Formuły 1 w sezonie 2020. Ciągle jednak pracują nad tym, aby wyścig nie wypadł z królowej motorsportu.

W tym artykule dowiesz się o:

Przyszłość Grand Prix Meksyku stanęła pod znakiem zapytania po wyborach. Nowe władze uznały, że dotowanie imprezy komercyjnej ogromnymi pieniędzmi z puli państwa jest "marnotrawieniem pieniędzy". Zamiast wyścigu Formuły 1, postanowiono wesprzeć budowę linii kolejowej.

Promotorzy zawodów na torze im. braci Rodriguezów poinformowali, że z tego powodu nie dopełnili w terminie formalności związanych z obecnością w kalendarzu F1 na sezon 2020. Zapewnili jednak, że robią wszystko, aby Meksyk nie zniknął z mapy królowej motorsportu.

Rich Energy budzi kontrowersje w F1. Czytaj więcej! 

"Negocjacje z F1 i władzami naszego kraju w dalszym ciągu są prowadzone. Staramy się znaleźć alternatywę, aby Grand Prix Meksyku nadal było organizowane. Kiedy tylko będziemy mieć jakieś wiadomości ws. negocjacji z władzami, przedstawimy je opinii publicznej" - ogłoszono za pośrednictwem specjalnego komunikatu.

ZOBACZ WIDEO: HME Glasgow 2019. Piotr Lisek: Polska skokami stoi!

Jedno ze źródeł "Motorsportu" twierdzi, że kalendarz F1 na sezon 2020 omawiany będzie podczas spotkania Światowej Rady Sportu Motorowego FIA. Odbędzie się ono zwykle niż wcześniej. Jest to podyktowane faktem, że umowy na organizację kilku Grand Prix wygasają z końcem 2019 roku, a nadal nie przedłużono umów z ich organizatorami.

Renault chce walczyć o podia w sezonie 2019. Czytaj więcej!

- Mamy kilka przypadków, w których rok 2019 jest ostatnim, jeśli chodzi o ważność kontraktu. Musimy przedłużyć te umowy, albo pójść własną drogą. Nie ma w tym nic dziwnego. Takie sytuacje się już zdarzały. Już w zeszłym sezonie przedłużyliśmy wiele kontraktów. Każda z tych rund ma swoje problemy - stwierdził Chase Carey, szef F1.

Źródło artykułu: