Dla wielu kibiców brak miejsca w stawce dla Estebana Ocona był złą wiadomością. Francuz jest bowiem uważany za olbrzymi talent. Zmiana właściciela Racing Point oraz negocjacje w innych zespołach doprowadziły do tego, że młody kierowca na co najmniej rok musiał się pożegnać z regularnymi startami w Formule 1.
Nie brakuje jednak zwolenników teorii, że Ocon bardzo szybko pożegna się z rolą rezerwowego w Mercedesie i powróci do stawki. - Mówiłem już o tym wcześniej i powtarza. Zakładam, że Ocon będzie brany pod uwagę jeszcze w roku 2019 - stwierdza Will Buxton, dziennikarz pracujący m.in. dla oficjalnego serwisu F1.
Lewis Hamilton obawia się formy Ferrari. Czytaj więcej!
Brytyjczyk przewiduje kilka scenariuszy, które mogą przywrócić Ocona do startów w królowej motorsportu jeszcze w tym roku. Jeden z nich dotyczy Williamsa i Roberta Kubicy. Buxton nie wyklucza bowiem, że wyniki Polaka po powrocie do F1 będą na tyle kiepskie, że ekipa z Grove sięgnie po innego kierowcę.
- Może bitwa Strolla i Pereza w Racing Point będzie tak zacięta, że Sergio będzie musiał odpocząć od startów. Bo przecież nikt nie wyśle na ławkę syna właściciela zespołu, prawda? A może piękna historia związana z powrotem Kubicy poszła o rozdział za daleko? - dodaje Buxton.
- Równie dobrze wyniki Bottasa mogą sprawić, że nie będzie dla niego przyszłości w Mercedesie. Generalnie, jakiś wewnętrzny głos mówi mi, że Ocon znów będzie się ścigać - twierdzi dziennikarz.
Nowe otwarcie w Williamsie. Czytaj więcej!
Sam kierowca spokojnie podchodzi do wszelkich spekulacji na swój temat. - Jestem zadowolony z obecnej sytuacji. Dostałem pracę w czołowym zespole, który wygrał wiele tytułów w swojej historii. Mercedes wspiera mnie od dawna. Postawili na mnie i wsparli w najtrudniejszym momencie mojej kariery - ocenia Ocon.
Rezerwowy kierowca Mercedesa ma się pojawiać na każdym wyścigu F1 w tym roku. - Jeśli tylko pojawi się jakaś szansa występu, skorzystam z niej - zapowiada.
Oconowi pomaga fakt, że w przypadku jakichś problemów w Williamsie czy Racing Point, może wskoczyć do stawki. Wynika to m.in. z faktu, że Nicholas Latifi, który jest rezerwowym w ekipie Kubicy, nie posiada superlicencji na ściganie w F1.
ZOBACZ WIDEO Kubica o swoim powrocie do F1: Czuje się, jakbym debiutował raz jeszcze
Zresztą nic dziwnego, nigdy go nie lubiłem :)