F1: możliwe zmiany w układzie weekendu wyścigowego. "To nie będzie rewolucja"

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: start do wyścigu F1
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: start do wyścigu F1

- To nie będzie rewolucja, ale pojawią się subtelne zmiany - mówi Ross Brawn o układzie weekendu wyścigowego w Formule 1 od roku 2021. Wcześniej szefowie F1 wykluczyli możliwość usunięcia m.in. piątkowych treningów z harmonogramu Grand Prix.

W tym artykule dowiesz się o:

Liberty Media pracuje nad tym, aby ulepszyć Formułę 1. W roku 2021 możemy spodziewać się szeregu zmian. Będą one dotyczyć nie tylko przepisów technicznych i finansowych, ale również samego harmonogramu weekendu. Wszystko po to, aby w kalendarzu mistrzostw świata zmieścić 24-25 wyścigów.

Nie tak dawno właściciel F1 brał pod uwagę m.in. rezygnację z piątkowych treningów, ale ten pomysł został oprotestowany przez promotorów rund Grand Prix. Zarabiają oni spore pieniądze podczas piątkowych treningów, oferując fanom szereg atrakcji.

Czytaj także: Ferrari zachowuje spokój 

Równocześnie zespoły F1 narzekają, że rozrastający się kalendarz zmusza je do zatrudniania nowych pracowników, bo obecny personel nie jest w stanie obsłużyć tak dużej liczby wyścigów.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1

- Zmiany będą subtelne. To nie będzie rewolucja, bardziej ewolucja. Zmienimy nieco weekend wyścigowy, aby poprawić widowisko. Chcemy też doprowadzić do sytuacji, w której zespoły mają większy komfort pracy. To pozwoli nam wydłużyć kalendarz do ponad 21 rund - powiedział w rozmowie ze Sky Sports Ross Brawn, dyrektor sportowy F1.

Obecny kalendarz F1 liczy 21 wyścigów i w sezonie 2019 po raz pierwszy rywalizacja w królowej motorsportu potrwa od marca do grudnia. - Chcemy mieć dwóch, trzech Grand Prix więcej. Musimy tego dokonać bez obciążania zespołów. Dlatego trzeba udoskonalić format weekendów wyścigowych - dodał Brawn.

Czytaj także: David Beckham krytykowany po GP Bahrajnu

Brytyjczyk podał nawet konkretne przykłady. W piątek i sobotę wieczorem zespoły nie mogą po określonej godzinie pracować przy samochodach. Za to w czwartek poprzedzający treningi takie regulacje nie obowiązują. Dlatego często prace nad maszynami trwają do świtu.

- Skrzynie pełne nowych części pojawiają się niemal bez przerwy. Możemy zatrzymać ten proceder. Można powiedzieć, że chcemy doprowadzić do sytuacji, w której na torze się ściga taki samochód, jaki przybył na obiekt przed weekendem - zapowiedział Brawn.

Źródło artykułu: