F1: Mercedes nie pozwoli zniszczyć kariery George'a Russella. "Są ze mnie zadowoleni"

- Mercedes jest ze mnie zadowolony. I to jest dla mnie najważniejsze - mówi George Russell, który za kierownicą Williamsa nie ma większych szans na walkę o punkty. Brytyjczyk należy do programu juniorskiego Mercedesa.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
George Russell pod koniec środowej sesji testowej WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: George Russell pod koniec środowej sesji testowej
Formuła 1 jest brutalnym światem, który zniszczył już wiele świetnie zapowiadających się karier. Wystarczy, że kierowca trafiał do niekonkurencyjnego zespołu i psuło to jego jakiekolwiek perspektywy w tym sporcie.

Nieco inaczej jest w przypadku George'a Russella. Wprawdzie 21-latek został kierowcą Williamsa, który dysponuje fatalnym samochodem, ale równocześnie nadal należy do programu juniorskiego Mercedesa. Dlatego też nie przejmuje się aż tak bardzo słabymi występami w sezonie 2019.

Czytaj także: Cena akcji Williamsa leci w dół

- Ludzie, którzy pchają moją karierę do przodu są ze mnie zadowoleni. Mają na mnie oko. I to jest dla mnie najważniejsze - powiedział Russell w rozmowie z "Autosportem".

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Kubica mógł wejść na szczyt. Wstępny kontrakt z Ferrari był już podpisany

George Russell w dotychczasowych kwalifikacjach i wyścigach prezentował się lepiej od Roberta Kubicy, co z pewnością nie umknęło szefom Mercedesa. Obaj kierowcy Williamsa teoretycznie dysponują identycznym samochodem, więc Brytyjczyk robi swoje. Tyle że Kubica w Australii i Bahrajnie narzekał, że jego maszyna prowadzi się znacznie gorzej, choć jest ustawiona tak samo jak Russella.

- Moje aspiracje są takie, by ciągnąć Williamsa do przodu i maksymalnie wykorzystywać każdą sesję. Być może przyjdą jakieś zamienne warunki, szalony wyścig, w którym udowodnię czego jestem wart i co potrafię za kierownicą. Chłopaki z Mercedesa wiedzą jak się zachowuję. Z mojej perspektywy, są jedynymi osobami, które powinny to wiedzieć - dodał Russell.

Gdy w ubiegłym roku Russell podpisywał kontrakt z Williamsem, mowa była o współpracy trwającej co najmniej kilka sezonów. Nie jest jednak tajemnicą, że Brytyjczyk może odejść z zespołu w każdej chwili, bo o jego losach decyduje Mercedes. W roku 2021 może być opcją dla niemieckiego zespołu, jeśli karierę zakończy Lewis Hamilton.

Dlatego też stajnia z Brackley nie pozwoli, by talent Russella przepadł. Już w sezonach 2017-2018 młody kierowca testował samochody Mercedesa. Zrobił to też ponownie w ubiegłym tygodniu w Bahrajnie. Mając do dyspozycji model W10, wykręcił najlepszy czas dnia.

Czytaj także: Przekleństwo i przywilej Micka Schumachera 

- Dziękujemy Williamsowi za to, że zgodził się na testy George'a w naszym samochodzie. Wykonał świetną robotę. Sposób w jaki podchodzi do testów, jak spójny jest w trakcie ich trwania i jakie opinie przekazuje, sprawiają, że myślisz o nim jak o kierowcy z kilkuletnim stażem w F1. Tymczasem on przejechał ledwie dwa wyścigi - ocenił Andrew Shovlin, główny inżynier wyścigowy Mercedesa.



Czy George Russell w sezonie 2019 będzie osiągać lepsze wyniki niż Robert Kubica?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×