F1: Grand Prix Chin. Lewis Hamilton zadowolony po kwalifikacjach. "Męczyłem się cały weekend"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton na torze
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton na torze

Lewis Hamilton zajął drugie miejsce w kwalifikacjach do Grand Prix Chin. Brytyjczyk powiedział, że od piątku zmagał się z problemami. - Ostateczny rezultat to dla mnie świetny wynik, cały weekend strasznie się męczyłem - wyjaśnił.

Lewis Hamilton podczas treningów na torze w Szanghaju radził sobie średnio. Brytyjczyk tracił sporo do kolegi z zespołu, Valtteriego Bottasa. 34-latek znalazł jednak rozwiązanie i w kwalifikacjach był piekielnie szybki, przegrywając z Finem o zaledwie 0.023 sekundy.

Kierowcy Mercedesa zmiażdżyli zawodników Ferrari w walce o pole position. - Gratulacje dla Bottasa. Jest klasą samą dla siebie. Ja męczyłem się i walczyłem z samochodem przez cały weekend. Nie poddałem się, do końca wierzyłem, że uda się poprawić i udało się to - powiedział telewizji BBC.

Czytaj także: pole position dla Valtteriego Bottasa

- Ostatecznie różnica między nami była minimalna. W pewnym momencie traciłem 0.800 sekundy, więc postęp jest ogromny. Dla zespołu to świetny wynik. Mamy jeszcze możliwości, by przyspieszyć i zrobię wszystko, żeby udało się to podczas wyścigu - wyjaśnił Hamilton.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1

Czytaj także: Albon doszczętnie zniszczył samochód Toro Rosso

Brytyjczyk poinformował, że Mercedes jest niezwykle szybki w zakrętach, traci za to na prostych, gdzie lepsi wciąż są zawodnicy Ferrari. - Ten weekend pokazał, że w zakrętach zyskujemy bardzo dużo. Chłopcy w fabryce wykonali kawał dobrej roboty - zakończył.

Źródło artykułu: