F1: Haas śmieje się z teorii spiskowych na temat Ferrari. "Poprosiliśmy o paliwo o smaku maliny"
Red Bull Racing uważa, że Ferrari może naginać przepisy F1, stosując nietypowe paliwo. Ma ono mieć charakterystyczny, słodki zapach. Teorie spiskowe na ten temat odrzuca Haas. Amerykański zespół sam korzysta z jednostek napędowych Ferrari.
Brytyjczyk w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że pachnie ono niczym sok grejpfrutowy. - Dla mnie to bardziej zapach truskawki - dodawał z kolei Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. motorsportu.
Czytaj także: Vettel zaatakował dziennikarzy
Teorie spiskowe na temat paliwa Shell, z którego korzysta Ferrari, wyśmiał Gunther Steiner. - Na początku roku mieliśmy spotkanie z Ferrari i zapytano nas o to, jaki smak paliwa chcemy. Wybraliśmy malinę - zażartował szef Haasa, a jego słowa cytuje portal onestopstrategy.com.
Haas korzysta w F1 z silników włoskiego producenta, ale nie wiadomo czy otrzymuje identyczne paliwo. Ferrari od lat współpracuje bowiem z Shellem, a ubiegłej zimy inżynierowie giganta paliwowego mieli poświęcić sporo czasu, by przygotować produkt idealnie dopasowany do wymagań jednostki napędowej z Maranello.
Czytaj także: Villeneuve nie wierzy w zmiany w F1
- Widać pewne różnice w GPS między naszym a ich silnikiem. Ferrari jest bardzo szybkie i wszyscy mówią, że to kwestia silnika. Jak dla mnie, trzeba patrzeć na cały pakiet i samochód. My dostajemy takie samo paliwo od Shella. Nie wiem czym miałoby się różnić - podsumował.