F1: Toto Wolff nie myśli o stanowisku szefa F1. Austriak skupia się na pracy w Mercedesie
- Jestem w świetnej sytuacji - tymi słowami Toto Wolff odniósł się do plotek, jakoby miał odejść z Mercedesa po roku 2020 i zostać szefem Formuły 1. Austriak zdradził, że w tej chwili nie planuje żadnych zmian w swoim życiu.
Wolff w tej chwili jest szefem Mercedesa i przyczynił się do tego, że zespół zdominował F1. Kontrakt Austriaka z zespołem wygasa z końcem 2020 roku.
Czytaj także: Włoska prasa bezwzględna dla Ferrari
- Pojawia się wiele spekulacji, a ja jestem w świetnej sytuacji. Mam udziały w zespole. Do tego uwielbiam pracę z tymi ludźmi, bo relacje ludzkie są dla mnie bardzo ważne. Jestem w szczęśliwym miejscu, każdego dnia mam mnóstwo motywacji - powiedział "Motorsportowi' szef ekipy z Brackley.
ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!W tej chwili Wolff nie myśli o opuszczeniu niemieckiego zespołu. - Robię to, co lubię. Mam jeszcze trochę czasu do wygaśnięcia kontraktu. Biorąc pod uwagę ogrom spraw na głowie, kwestię kierowców, trzeba być w 100 proc. skoncentrowanym na swojej roli. Dlatego nie myślę o żadnych planach na przyszłość - dodał.
Dominacja Mercedesa w F1 rozpoczęła się w roku 2014, wraz z nadejściem ery hybrydowej. W tym sezonie niemiecki zespół zgarnął już pięć dubletów z rzędu i nikt wcześniej nie rozpoczął tak udanie nowej kampanii w F1.
Wkrótce w niemieckiej firmie na znaczeniu może zyskać jednak Formule E. Mercedes dołączy do elektrycznej serii od sezonu 2019/2020.
Czytaj także: Williams bez nadziei na punkty w F1
- Czuję, że jestem w dobrym miejscu. Nie mam sygnałów, aby Mercedes planował wstrzymać program związany z F1 po roku 2020. Wręcz przeciwnie, mamy otwartą dyskusję na temat korzyści jakie daje nam ta seria wyścigowa. W ciągu 10 lat branża motoryzacyjna może być inna, może być cała elektryczna. Jednak nie chcę martwić się tym, gdzie będziemy za dekadę - podsumował Wolff.