F1: Nicholas Latifi może być zadowolony z testów. Nikita Mazepin najszybszy

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Nicholas Latifi
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Nicholas Latifi

Nicholas Latifi poprawił się podczas drugiego dnia testów F1 i może być zadowolony z efektów dwudniowych jazd. Dość niespodziewanie najszybszym kierowcą w środę okazał się Nikita Mazepin za kierownicą Mercedesa.

Już po porannej sesji testowej na twarzy Nicholasa Latifiego rysował się uśmiech. Rezerwowy Williamsa jako jedyny sięgnął po opony z miękkiej mieszanki, co dało mu wysoką szóstą pozycję. Poprawił też wynik Roberta Kubicy z ubiegłego weekendu, co było dla niego dość ważne (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Po przerwie obiadowej Latifi zdołał jeszcze poprawić swój czas (1:18.573), ale za to spadł w klasyfikacji testów F1. Spowodowane to było tym, że pozostali kierowcy również zaczęli korzystać z miękkiego ogumienia i przyniosło im to lepsze rezultaty.

Czytaj także: Hamilton nie wykluczył transferu do Ferrari 

Za sensację należy uznać to, że Nikita Mazepin zakończył środowe testy z najlepszym czasem. Rosjanin, korzystając z miękkiego ogumienia, ustanowił wynik 1:15.715. Rywale nawet nie byli w stanie się do niego zbliżyć. To tylko pokazuje, jak udana jest konstrukcja Mercedesa na sezon 2019. Dla Mazepina były to bowiem pierwsze chwile za kierownicą modelu W10.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Piast Gliwice zasłużył na mistrzostwo Polski. "W odróżnieniu od Legii i Lechii świetnie wykorzystali wiosnę"

Dobry czas Mazepina na pewno pomoże mu wypromować swoje nazwisko w kontekście F1. Nie jest tajemnicą, że 20-latkowi marzą się starty w królowej motorsportu, a jego ojciec w tym celu jest nawet gotów przejąć Williamsa. Tyle że w tej chwili Rosjanin nie posiada superlicencji, a jego wyniki w F2 są na tyle słabe, że najprawdopodobniej nie ulegnie to zmianie w roku 2020.

Wcześniej, bo w porannej sesji, Mazepin spowodował czerwoną flagę po wypadnięciu w jednym z zakrętów. Centymetry dzieliły wówczas Rosjanina od bandy i uszkodzenia samochodu Mercedesa.

Za to po przerwie obiadowej sędziowie musieli przerwać jazdy, gdy problemy z samochodami mieli Sergio Sette Camara oraz Alexander Albon. W przypadku Brazylijczyka usterka w pojeździe McLarena musiała okazać się dość poważna, bo nie oglądaliśmy go więcej na torze.

Czytaj także: Russell zapowiada dobre wyniki Williamsa

Wyniki 2. dnia testów F1 w Barcelonie:

PozycjaKierowcaZespółCzas
1. Nikita Mazepin Mercedes 1:15.775
2. Alexander Albon Toro Rosso 1:17.079
3. Antonio Fuoco Ferrari 1:17.284
4. Charles Leclerc Ferrari 1:17.349
5. Kimi Raikkonen Alfa Romeo 1:17.393
6. Jack Aitken Renault 1:17.621
7. Kevin Magnussen Haas 1:18.101
8. Nick Yelloly Racing Point 1:18.212
9. Nicholas Latifi Williams 1:18.573
10. Dan Ticktum Red Bull Racing 1:19.458
11. Oliver Turvey McLaren 1:20.712
12. Lance Stroll Racing Point 1:20.745
13. Sergio Sette Camara McLaren 1:21.565
Komentarze (22)
avatar
GP.
16.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
TAK W RAMACH SPROSTOWANIA SŁÓW PANA REDAKTORA !
kierowca rezerwowy to taki który w każdej chwili może zastąpić kierowcę etatowego !
Latifi nie może bo niema super licencji a więc to jest kierow
Czytaj całość
Tomekkkkk
16.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Łukaszu Kuczera jak widać nie odrobił Pan pracy domowej, swój czas Latifi uzyskał na najszybszej mieszance co łatwo policzyć nie jest żadnym rewelacyjnym czasem i zarówno Kubica jak i Rus Czytaj całość
Andrew189
16.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z tego co widać na zdjęciach to jeździł wyłącznie bolidem Russel'a zarówno wczoraj jak i przedwczoraj. Zatem jest prawdopodobnie bolid Kubicy nie jest poprawiany, nie stać ich na równoczesny ro Czytaj całość
avatar
g r z s i o
16.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
od kogo dostał Lafifi auto od Kubicy czy Rasela 
avatar
Bytyk
15.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No to po Kubicy. Niestety prawda wyszła na jaw.