Brak zwycięstw w Ferrari oraz rosnący talent Charlesa Leclerca miały sprawić, że Sebastian Vettel zaczął brać pod uwagę przedwczesne odejście z Formuły 1. Od Grand Prix Monako w świecie F1 sporo dyskutowało się o tym, że Niemiec zerwie porozumienie z włoską ekipą i zakończy karierę już po sezonie 2019.
- Nie mam w planach kończyć kariery - powiedział Vettel na łamach "Auto Bilda" w odpowiedzi na pojawiające się spekulacje.
Czytaj także: Nie żyje 5-letni Harry. Stanowił inspirację dla Lewisa Hamiltona
- Ciągle mam sporo frajdy z jazdy. Mam pewną pracę do wykonania w Ferrari. Chcemy zrobić wszystko, by odwrócić losy tego sezonu. Miejmy nadzieję, że nadchodzące Grand Prix Kanady będzie początkiem tej drogi - dodał 31-latek.
W tej chwili Vettel zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej F1. Niemiec ma na swoim koncie 87 punktów. Do prowadzącego w mistrzostwach Lewisa Hamiltona traci aż 55 "oczek".
Czytaj także: Ferrari zachowa swój przywilej w F1
Obecny kontrakt Vettela wygasa wraz z końcem sezonu 2020. Niemiec jest związany z Ferrari od roku 2015. Wcześniej startował w Toro Rosso i Red Bull Racing. W barwach "czerwonych byków" wywalczył cztery tytuły mistrzowskie w latach 2010-2013.
ZOBACZ WIDEO: Jakub Przygoński o Rajdzie Dakar w Arabii Saudyjskiej: Mam nadzieję, że miejsce będzie sprzyjać. Celem podium