F1: nie żyje 5-letni Harry Shaw. Chłopiec stanowił inspirację dla Lewisa Hamiltona

Łukasz Kuczera 04 Czerwca 2019, 12:15

Getty Images / Gareth Fuller/PA Images / Prezent od Lewisa Hamiltona

• F1: Mercedes sięgnął po kolejnego kierowcę. Nyck de Vries przed ogromną szansą

"Harry przegrał 10-miesięczną walkę z ciężką chorobą. Walczył do samego końca, ale jego cierpienia i ból dobiegły końca. Nie sposób wyobrazić sobie życie bez Harry'ego i zostawił po sobie ogromną pustkę. Jesteśmy jednak z niego dumni. Z wszystkiego, co osiągnął w swoim życiu i dziedzictwa, które stworzył, by pomagać innym" - przekazali rodzice Shawa.

Czytaj także: Claire Williams szczerze o sytuacji zespołu 

"Tracimy nasze pierwsze dziecko. Nasza dwuletnia córka straciła brata, którego najprawdopodobniej nigdy nie będzie pamiętać. Dziadkowie stracili pierwszego wnuka. Chcielibyśmy powiedzieć, że zmarł w pokoju, we własnym łóżku, otoczonymi ukochanymi zabawkami i ludźmi, których kochał. Prawda jest jednak taka, że ostatnie tygodnie życia Harry'ego były naznaczone ogromnym bólem. Cierpieniem, którego żaden człowiek nie jest w stanie znieść. Zwłaszcza 5-letni chłopiec" - dodali w oświadczeniu rodzice.

Po wygranej w Grand Prix Hiszpanii Mercedes postanowił przekazać rodzinie Shawa trofeum otrzymane za zwycięstwo w tym wyścigu. Otrzymała ona też jeden z samochodów niemieckiego producenta (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Czytaj także: Charles Leclerc myśli o sprawdzeniu się na motocyklu MotoGP 

Otrzymane prezenty miały zostać zlicytowane na specjalnej stronie, a zysk z ich sprzedaży miał wspomóc leczenie Harry'ego. Wcześniej jego walkę z chorobą wsparły też inne gwiazdy sportu, m.in. Novak Djoković, Gary Lineker oraz Jos Buttler.
Follow @Kuczer13