F1: Sebastian Vettel wkurzony na sędziów. "Spalmy ten regulamin"
- Spalmy ten regulamin - powiedział Sebastian Vettel po tym, jak sędziowie zakończyli sprawę jego kary w Grand Prix Kanady i nie przyznali mu wygranej w wyścigu F1. Niemiec nie ukrywał swojego rozczarowania.
Kierowca Ferrari nie ukrywał rozczarowania takim obrotem spraw. - Problem polega na tym, że Formuła 1 cierpi przez tego typu akcje. Myślę, że sędziowie zaczęli psuć F1 dawno temu. Bo co chwilę się zastanawiamy czy ktoś przekroczył białą linię o centymetr, czy może za bardzo najechał na krawężnik - powiedział Vettel w rozmowie ze Sky Sports.
Czytaj także: Hamilton uniknął kary za incydent z Verstappenem
31-latek porównał obecną Formułę 1… do parkingu pod supermarketem. - Niech pozwolą nam robić to, co kochamy. Jeśli ktoś jest niezadowolony z tego jak się ścigamy, to niech buduje inne tory. Mamy już przecież parkingi pod supermarketami z białymi liniami i krawężnikami. Czy tym ma się stać F1? - dodał niemiecki kierowca.
Reprezentant włoskiej ekipy stwierdził, że obecnie przepisy w F1 tak mocno się rozrosły, że pozbawiają kierowców radości z jazdy. - Mamy zbyt wiele paragrafów i regulaminów. Spalmy w końcu ten regulamin - zasugerował Vettel.
Czytaj także: Sędziowie zakończyli sprawę Vettela
Podczas rozmowy z dziennikarzami Vettel zażartował, że jedynym sposobem na rozwiązanie problemu z regulaminem będzie zakończenie kariery w F1. - Wtedy będę wiedział, że to koniec kłopotów - podsumował.
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu