Na łamach francuskiego "NextGen Auto" ukazał się artykuł, z którego wynikało, że PKN Orlen ma zapłacić Williamsowi drugą transzę pieniędzy wynikających z umowy sponsorskiej po przerwie wakacyjnej w F1. Mogłoby to doprowadzić do zakończenia współpracy z Robertem Kubicą, bo na miejsce w Williamsie czyha Esteban Ocon (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Bardzo szybko do informacji francuskich mediów odniosła się Joanna Zakrzewska, rzecznik polskiego giganta paliwowego.
Czytaj także: Fry opuścił McLarena. Może trafić do Williamsa
"Spekulacje dotyczące ograniczenia wsparcia PKN Orlen dla Williamsa są nieprawdziwe. Umowa z zespołem zawarta jest na cały sezon i ma ścisły związek z udziałem Roberta Kubicy w wyścigach F1. Zasady finansowania oraz zobowiązania teamu są w niej precyzyjnie określone" - przekazała Zakrzewska na Twitterze.
Spekulacje dotyczące ograniczenia wsparcia @PKN_ORLEN dla @WilliamsRacing są nieprawdziwe. Umowa z zespołem zawarta jest na cały sezon i ma ścisły związek z udziałem Robert #Kubica w wyścigach @F1. Zasady finansowania oraz zobowiązania teamu są w niej precyzyjnie określone
— Joanna Zakrzewska (@RzecznikORLEN) July 3, 2019
Spekulacje ws. przyszłości Kubicy w F1 wzrastają ze względu na kiepskie wyniki Polaka. W tym sezonie 34-latek w zaledwie jednym wyścigu zdołał dojechać do mety przed zespołowym kolegą, Georgem Russellem.
Czytaj także: Teorie spiskowe ws. Roberta Kubicy
Grand Prix Belgii odbędzie się 1 września. Jest to pierwszy wyścig F1 po przerwie wakacyjnej. W przeszłości w Formule 1 właśnie w tym okresie najczęściej dochodziło do zmian kierowców w przypadku osiągania przez nich niezadowalających rezultatów.
ZOBACZ WIDEO: Niezręczne pytanie o przyszłość Roberta Kubicy. Obok siedział sponsor