F1: Hamiltonowi daleko do Schumachera. "Jego osiągnięcia to zupełnie inny poziom"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Toto Wolff zdaje sobie sprawę z tego, że Lewis Hamilton jest na najlepszej drodze do pobicia rekordów Michaela Schumachera. Szef Mercedesa uważa jednak, że osiągnięcia Niemca należy rozpatrywać w innych kategoriach.

Lewis Hamilton z łatwością wygrywa kolejne wyścigi, zbliżając się do rekordów Michaela Schumachera. Brytyjczyk zwyciężając w Grand Prix Wielkiej Brytanii zapisał na swoim koncie 80. wygraną w Formule 1. Rekord Niemca to 91 zwycięstw.

Brytyjczyk wygrał 15 wyścigów w przeciągu ostatnich 12 miesięcy i jest na dobrej drodze, by pobić wyniki legendy F1. Toto Wolff uważa jednak, że Schumacher ma w historii królowej motorsportu specjalne miejsce.

- Żeby osiągnąć to, co osiągnął Michael, trzeba być na zupełnie innym poziomie. On był do tej pory najlepszy, nie tylko z powodu kilku cyferek - powiedział w rozmowie z crash.net szef Mercedesa.

Czytaj także: rasiści atakują Lewisa Hamiltona

- Schumacher to inna liga niż każdy inny kierowca. Oczywiście, Lewis jest niesamowicie utalentowany, pracowity, a na dodatek ma świetny zespół. Posiada więc wszystko, żeby bić kolejne rekordy. To idealna baza do bycia legendą, ale póki co, daleko mu do Niemca - wyjaśnił Wolff.

Czytaj także: kibice F1 w końcu mają się czym emocjonować

Hamilton jest na dobrej drodze do zdobycia szóstego tytułu mistrza świata w karierze. Jeśli tak się stanie, kierowca Mercedesa będzie o zaledwie jeden mistrzowski sezon gorszy od Michaela Schumachera. Brytyjczyk już w tej chwili dzierży za to miano najskuteczniejszego zawodnika kwalifikacji.

ZOBACZ WIDEO: Kubeł zimnej wody wylany na Roberta Kubicę. Mówi o "mniejszej przyjemności"

Źródło artykułu: