F1: Williams znów będzie szukać pieniędzy. W grze Robert Kubica albo Nicholas Latifi

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Kierowca chcący startować w Williamsie w sezonie 2020 będzie musiał przynieść ze sobą walizkę pieniędzy. Dziennikarz Dieter Rencken nie jest jednak przekonany, że to równoznaczne z pozostaniem Roberta Kubicy w tym zespole.

W F1 trwają transferowe przymiarki przed sezonem 2020. Dziennikarka Julianne Cerasoli poinformowała, że Robert Kubica ma spore szanse na pozostanie w Williamsie, bo podpisany przez niego kontrakt według schematu 1+1 daje możliwość kontynuowania współpracy. Wystarczy, że PKN Orlen dalej będzie skłonny wspierać finansowo Williamsa (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Z koleżanką po fachu nie do końca zgadza się Dieter Rencken z portalu RaceFans.net. Belg jest zdania, że Williams faktycznie na sezon 2020 wybierze kierowcę ze wsparciem finansowym, ale nie musi to być Kubica.

Czytaj także: Williams nie może się doczekać Grand Prix Węgier

- Występy Kubicy udowodniły to, czego obawiało się wielu ludzi w padoku F1. Z czasem jego talent uległ zniszczeniu, czy to z powodu odniesionych obrażeń w wypadku rajdowym, czy też z powodu długiej nieobecności w F1 - stwierdził Rencken na łamach RaceFans.net.

ZOBACZ WIDEO Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

- Kubica zdobył punkty w Niemczech i zapewnił sobie dobre samopoczucie, ale fakt jest taki, że było to możliwe dzięki wykluczeniu z wyników reprezentantów Alfy Romeo, i przy dość chaotycznym wyścigu. Przez to wielu kierowców nie dojechało do mety - dodał Belg.

Rencken ma jednego faworyta do zastąpienia Kubicy - to Nicholas Latifi, obecny rezerwowy Williamsa. 24-latek jest bowiem w stanie przelicytować każdą ofertę złożoną przez Kubicę i PKN Orlen.

- Kanadyjczyk jest dobrze finansowany przez pieniądze z sejfu ojca. Latifi był w stanie poprawić swoje wyniki w Formule 2, gdzie wygrał dwa wyścigi i zajmuje też drugie miejsce w mistrzostwach F2. Transfer do F1 jest możliwy, jeśli tylko zdobędzie wystarczającą liczbę punktów, by wywalczyć superlicencję - stwierdził dziennikarz.

Czytaj także: Daniił Kwiat zaskoczył niczym Robert Kubica

Co ciekawe, Rencken miał w tym roku starcie słowne z Kubicą. Po Grand Prix Austrii dziennikarz zapytał 34-latka o to, czy ten w ogóle dokończy obecny sezon F1.  - Nie wiem, ty mi powiedz. Głupie pytanie, głupia odpowiedź - rzucił wtedy do niego reprezentant Williamsa (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Źródło artykułu: