F1: Valtteri Bottas jak Robert Kubica. Rajdy mają podnosić poziom jego umiejętności

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas

Valtteri Bottas został ostatnio przyłapany na testach samochodu WRC. Starty w rajdach mają być dla Fina alternatywą na wypadek utraty miejsca w Mercedesie. - Dla mnie to przede wszystkim sposób podnoszenia umiejętności - twierdzi Bottas.

Umowa Valtteriego Bottasa z Mercedesem wygasa po sezonie, a ponieważ niemiecki zespół jest bliski zakontraktowania Estebana Ocona, to fiński kierowca rozgląda się za innymi opcjami. Według "Bilda", wyjściem dla 29-latka miałyby być starty w WRC. W tym celu testował on ostatnio Forda Fiestę WRC (czytaj więcej o tym TUTAJ).

- Ten test nie wymagał pozwolenia ze strony Mercedesa. Dawno temu ich zapytałem, czy mają coś przeciwko. Powiedzieli, że wszystko jest w porządku - powiedział Bottas, cytowany przez gptoday.net.

Czytaj także: Słowa Russella o hejcie budzą emocje

Bottas ma podobne podejście jak Robert Kubica. Fin uważa, że dzięki rywalizacjom na rajdowych trasach może podnieść swoje umiejętności, co zaprocentuje w Formule 1. Polak też zwracał uwagę na ten aspekt i twierdził, że za sprawą rajdów był w stanie lepiej wyczuć prowadzenie samochodu F1, zwłaszcza w zmiennych warunkach.

ZOBACZ WIDEO: Rajd Rzeszowski: Grzegorz Grzyb najlepszy na domowym podwórku. Po raz czwarty w karierze

- Jeżdżę rajdówką, bo czuję, że to może być dla mnie dobre. Mam wtedy wrażenie, że uczę się czegoś nowego. Jeśli jesteś kierowcą i poznajesz nowe nawierzchnie, to wpływa to korzystnie na twoje umiejętności - dodał reprezentant Mercedesa.

Fin ostatnio pomógł ekipie M-Sport, bo testy Forda Fiesty WRC odbywał na krótko przed Rajdem Niemiec. Dzięki temu brytyjska ekipa mogła sprawdzić ustawienia swojej rajdówki. - To było coś dobrego pod kątem poprawy mojej koordynacji, reakcji. Dało mi przy tym sporo frajdy. To są ogromne korzyści. Nigdy wcześniej nie jeździłem na żwirze. Skończyłem testy w jednym kawałku, bez złamanych kości, więc wszystko w porządku - stwierdził Bottas.

Czytaj także: Trwa debata nad uatrakcyjnieniem F1

Bottas na początku roku wziął udział w Rajdzie Arktycznym. Później testował też Toyotę Yaris w specyfikacji WRC. Miał przy tym kręcić czasy na poziomie Krisa Meeke, czyli etatowego kierowcy Toyoty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata. To pokazało, że Fin mógłby bardzo szybko odnaleźć się na trasach oesów.

- Myślę, że Toyota była ze mnie zadowolona. Pod koniec byłem na poziomie Meeke, a biorąc pod uwagę, że to moje początki z nawierzchnią żwirową - podsumował Bottas.

Komentarze (2)
avatar
Ewa Hausner
21.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
" ... niemiecki zespół jest bliski zakontraktowania Estebana Ocona, ..." ??? Czytaj całość
avatar
Esfand
20.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No i prawidłowo. A malkontenci się czepiali Kubicy że brał udział w rajdach.. wypadek może się przydarzyć nawet idąc po bułki do sklepu, taki sport to ryzyko i tyle, Kubica miał jeszcze innego Czytaj całość