F1: trwa debata nad uatrakcyjnieniem Formuły 1. Renault proponuje zmiany w układzie torów

Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Nico Hulkenberg za kierownicą Renault
Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Nico Hulkenberg za kierownicą Renault

F1 debatuje nad zmianami, które mają uczynić dyscyplinę ciekawszą począwszy od 2021 roku. Jednak pojawiają się głosy, że brak emocji w niektórych wyścigach wynika z układu torów. - Powinniśmy się temu przyjrzeć - uważa Cyril Abiteboul, szef Renault.

W ostatnich tygodniach inżynierowie Renault zajęli się torem Paul Ricard na południu Francji. Słynie on z tego, że można na nim ułożyć wiele nitek wyścigowych. Tymczasem tegoroczne Grand Prix Francji było niezwykle nudne. Pracownicy Renault postanowili więc sprawdzić, czy inne nitki wyścigowe zagwarantowałyby kibicom więcej emocji.

Szefowie Formuły 1 mają być świadomi tego, że nuda w niektórych wyścigach wynika z układu torów. Dlatego w strukturach F1 stworzono specjalny zespół, który ma zająć się problemem. Szefuje mu Craig Wilson, który ma na swoim koncie m.in. pracę dla Williamsa.

Czytaj także: Russell liderem Williamsa dzięki oponom

Wilson był też zaangażowany w projekty torów w Wietnamie i Miami. Obiekt pod Hanoi, który zadebiutuje w F1 w roku 2020, został opracowany według nowych wytycznych i ma zapewniać kibicom mnóstwo emocji i manewrów wyprzedzania.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Robert Lewandowski z dwoma golami na początek sezonu. Bayern poniżej oczekiwań [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Powinniśmy się przyjrzeć projektom torów. Wolałbym za to mniejszą nadgorliwość, jeśli chodzi o przepisy techniczne. Więcej uwagi powinniśmy poświęcić obiektom, zamiast inwestować co roku w zmiany w samochodach, na które wydajemy krocie - powiedział "Motorsportowi" Cyril Abiteboul, szef Renault.

- Zmiana jednego lub dwóch zakrętów na danym torze może dać większe efekty, niż dłubanie w przepisach. Wiem, że F1 poświęciła sporo uwagi projektowi toru w Wietnamie. Może jednak razem z zespołami powinniśmy się zastanowić nad tym, co jest dobre dla F1? - dodał Francuz.

Abiteboul zdradził, że symulacja przeprowadzona przez jego zespół wykazała, że Grand Prix Francji mogłoby być nieco ciekawsze, gdyby rywalizacja odbywała się na innym układzie toru Paul Ricard. Być może podobnie byłoby też na innych obiektach, ale wymaga to zaangażowania ekip i przeprowadzenia kolejnych symulacji.

Czytaj także: Wehrlein kolejnym kandydatem do jazdy w Haasie

- Gdyby wszystkie dziesięć zespołów pracowało nad ulepszeniem torów, to jestem pewien, że uzyskalibyśmy świetne wyniki i nie musielibyśmy czekać na zmiany w przepisach w roku 2021 - podsumował szef Renault.

Komentarze (0)