F1: Romain Grosjean nie dopuszcza do siebie myśli o utracie miejsca. "Jestem szczęśliwy w Formule 1"

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Romain Grosjean
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Romain Grosjean

Romain Grosjean znajduje się na wylocie z Haasa, co oznaczałoby dla Francuza koniec przygody z F1. Doświadczony kierowca pozostaje jednak optymistą i wierzy, że zachowa miejsce w stawce w sezonie 2020.

W tym artykule dowiesz się o:

Drugi sezon z rzędu Romain Grosjean notuje fatalne wyniki w F1. W zeszłym roku Francuz kilkukrotnie rozbił samochód w banalnych sytuacjach, ale szefowie Haasa dali mu drugą szansę i przedłużyli z nim umowę. 33-latek nie wykorzystał jej, bo w obecnej kampanii znów nie zachwyca swoimi występami.

W padoku F1 panuje przekonanie, że Grosjean nie ma większych szans na nowy kontrakt. Na czele listy życzeń Haasa ma znajdować się bowiem Nico Hulkenberg, który musi szukać nowego zespołu w związku z odejściem z Renault.

Czytaj także: Robert Kubica żyłą złota

- Następne dwa tygodnie będą dla mnie kluczowe. W F1 i innych kategoriach są dostępne miejsca. Do tej pory wszyscy czekali na to, co zrobi Mercedes. Oni przedłużyli umowę z Bottasem, a następnie przyszło potwierdzenie transferu Ocona do Renault - powiedział Grosjean, którego cytuje "Motorsport Week".

ZOBACZ WIDEO: Paweł Zatorski narzeka na kalendarz rozgrywek. "Co roku działacze nam to fundują. Balansujemy na krawędzi ryzyka"

Głównym celem Grosjeana na sezon 2020 jest pozostanie w F1. - Kilka zespołów ma wolne miejsca, a w Haasie jest tylko jedno dostępne. Dlatego usłyszymy każdą możliwą plotkę. Chcę pozostać w F1, to jest mój główny plan. Inne opcje są atrakcyjne pod względem przyszłości, ale ja jestem dość szczęśliwy w F1 - dodał kierowca z Francji.

Grosjean zaakceptowałby rozstanie z F1 po sezonie 2018, bo wtedy sam wystawiał sobie fatalną ocenę za swoje występy. Jednak obecną kampanię traktuje za "inny rozdział". Francuz uważa, że jego forma jest znacznie lepsza, ale to Haas stworzył dużo gorszy samochód niż w poprzedniej kampanii.

Czytaj także: Kubica nagrał specjalny film przed GP Belgii

- Ten sezon nie jest świetny. Wyniki nie są takie, jakich byśmy oczekiwali. Jednak jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem do tej pory. Sześć razy nie kończyłem wyścigów i w żadnej z tych sytuacji nie byłem winny. Nie mam szczęścia, co do niezawodności samochodu - podsumował Grosjean.

Źródło artykułu: