F1: Grand Prix Singapuru. Kuriozalna wpadka Williamsa. Zespół kazał odpuścić okrążenie Robertowi Kubicy

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Do kuriozalnej pomyłki Williamsa doszło w kwalifikacjach F1 do Grand Prix Singapuru. Zespół kazał Robertowi Kubicy odpuścić ostatnie okrążenie, choć Polak rozpoczął je jeszcze przed upływem czasu w Q1. Pozbawił tym Kubicę szansy na lepszy wynik.

W tym artykule dowiesz się o:

Po kwalifikacjach F1 do Grand Prix Singapuru kibice nie zostawiają suchej nitki na Williamsie. Brytyjski zespół odebrał bowiem Robertowi Kubicy szansę na osiągnięcie lepszego wyniku w Q1. Wszystko przez wpadkę inżyniera wyścigowego Paula Williamsa.

Kubica jako ostatni znajdował się na torze i rozpoczął mierzone okrążenie na chwilę przed upływem czasu w końcówce Q1. Jego inżynier był jednak przekonany, że 34-latek nie zmieścił się w czasie i kazał mu odpuścić ostatnie "kółko". Kubica tak też zrobił i już w pierwszym sektorze zanotował wynik o sześć sekund gorszy od poprzedniego rezultatu, po czym zjechał do alei serwisowej.

Czytaj także: Robert Kubica odrzuca teorie ekspertów

Błąd inżyniera pozbawił Kubicę szansy na pokonanie George'a Russella. Brytyjczyk na swoim ostatnim okrążeniu stracił kontrolę nad samochodem i wypadł na pobocze. Tym samym nie poprawił czasu.

Russella i Kubicę w Q1 dzieliło 0,3 s. Polak, w związku z poprawą stanu nawierzchni, miał szansę na poprawienie rezultatu w samej końcówce sesji i wyprzedzenie młodszego kolegi z Williamsa.

Czytaj także: Orlen wycisnął maksimum z obecności w F1

Kierowcy Williamsa zakończyli kwalifikacje do Grand Prix Singapuru na 19. i 20. pozycji. Pole position zdobył Charles Leclerc.

Aktualizacja (godz. 16.30):
Kubica otrzymał informację, że nie zmieścił się w czasie i zabrakło mu sekundy, by rozpocząć mierzone okrążenie w Q1. Powtórki i analiza przejazdów Polaka pokazały jednak, że Williams popełnił błąd w tej sytuacji.

ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu

Źródło artykułu: