W obecnym sezonie George Russell był w stanie regularnie wygrywać pojedynki z Robertem Kubicą. Poza torem Brytyjczyk i Polak zbudowali dość dobre relacje, oparte na szacunku i serdeczności. Dlatego 21-latek nie ukrywa, że w przyszłym roku zatęskni za 34-latkiem.
- Mam świetne relacje z Robertem. Dobrze się dogadujemy. To niesamowicie zabawny facet. Ma ogromną wiedzę techniczną. Wiele się od niego nauczyłem, chociażby patrząc na to jak rodzi sobie z inżynierami i jakie informacje zwrotne im przekazuje - powiedział Russell, cytowany przez RaceFans.net.
Czytaj także: Juan Manuel Correa chce wrócić do ścigania po fatalnym wypadku
- Praca u boku Kubicy pokazała mi, co jeszcze muszę poprawić jako kierowca, aby stać się bardziej kompletnym zawodnikiem - dodał kierowca Williamsa.
ZOBACZ WIDEO Gorąco przed MB Boxing Night 6! Starcie Sęka ze Ślusarczykiem podczas ważenia!
Wiele wskazuje na to, że partnerem Russella w sezonie 2020 w Williamsie będzie Nicholas Latifi. Wprawdzie do oficjalnego podpisania kontraktu jeszcze nie doszło, ale kanadyjskie media są pewne tego transferu.
Latifi będzie debiutantem w F1 przyszłym roku, co nieco zmieni realia panujące w Williamsie. To Russell będzie tym bardziej doświadczonym kierowcą i to na nim spoczywać będą obowiązki z rozwojem samochodu i rozmowy z inżynierami.
Czytaj także: Robert Kubica w Racing Point?
Natomiast plany Kubicy na rok 2020 pozostają nieznane. - Czas płynie, zegar tyka, ale jestem pewien, że sytuacja wygląda dobrze. Co tydzień dzieje się coś pozytywnego, czasem też coś negatywnego. Wszystko jest jednak w ruchu. Ja jestem zrelaksowany i pracuję w spokoju - mówił Kubica przed GP Brazylii o swojej przyszłości.