GP Abu Zabi kończy obecny sezon F1, a wraz z nim dobiega końca przygoda Roberta Kubicy z Williamsem. Dla Polaka i zespołu ostatnie miesiące nie należały do najłatwiejszych. Najlepiej świadczy o tym fakt, że na koncie stajni z Grove znajduje się tylko jeden punkt.
- Ostatni wyścig sezonu. On był bardzo trudny i męczący. Takie są fakty - powiedział wprost Kubica na nagraniu, jakie opublikowano w social mediach Williamsa.
Czytaj także: Williams zamknął skład na sezon 2020
Krakowianin przed swoim ostatnim weekendem wyścigowym w barwach Williamsa postanowił szczególnie podziękować mechanikom i pracownikom niższego szczebla w fabryce w Grove.
ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk z nową siłą. "Nabrałam jeszcze większej motywacji do pracy!"
- Dobre jest to, że zespół pozostał zmotywowany i zjednoczony. Pracownicy w fabryce dawali z siebie wszystko, pracowali bardzo ciężko. Tego nie widać w trakcie weekendu, a naprawdę trzymali się razem i nie oszczędzali się. Mimo tego, że mieliśmy najwolniejszy samochód w stawce - dodał 34-latek.
Oficjalnie przyszłość Kubicy pozostaje niewyjaśniona, ale on sam dał do zrozumienia, że najprawdopodobniej GP Abu Zabi będzie jego ostatnim występem w F1. - Mnie nie będzie w Williamsie w roku 2020. To będzie mój ostatni wyścig w F1. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, ale to najprawdopodobniejszy scenariusz. I najbardziej realistyczny. Mam nadzieję, że ten weekend przyniesie sporo frajdy. Postaramy się zakończyć sezon na najwyższym możliwym poziomie. Jeszcze raz, dziękuję wszystkim - podsumował.
Czytaj także: Nicholas Latifi skazany na jazdę w F1
Wcześniej, przy okazji briefingu z dziennikarzami, Kubica wyjaśnił, że podjął już decyzję ws. sezonu 2020, ale jej ogłoszenie wymagać będzie jeszcze dopięcia pewnych formalności (czytaj więcej o tym TUTAJ).