F1: GP Abu Zabi. George Russell może mówić o sporym szczęściu. Nagranie incydentu z Robertem Kubicą (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter /  / Na zdjęciu: kontakt Rusella z Kubicą
Twitter / / Na zdjęciu: kontakt Rusella z Kubicą
zdjęcie autora artykułu

Centymetry zadecydowały o tym, że Robert Kubica nie ukończył GP Abu Zabi już na pierwszym okrążeniu. Zbyt optymistyczny manewr George'a Russella doprowadził do kontaktu między kierowcami Williamsa. Russell musiał ratować się wyjazdem poza tor.

- Było grubo z jego strony - powiedział Robert Kubica o manewrze George'a Russella na pierwszym okrążeniu wyścigu F1 o GP Abu Zabi. Polak zdradził, że doszło między nimi do kontaktu (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Realizator transmisji z wyścigu F1 nie zaprezentował batalii Kubicy z Russellem, a nagranie incydentu trafiło już do sieci. Na wideo z pokładu samochodu Polaka widać jak Brytyjczyk przesadził na wejściu w zakręt.

Czytaj także: Giovinazzi wjechał w Kubicę i uniknął kary

Russell może mówić o sporym szczęściu. Nie tylko dlatego, że po minimalnym kontakcie nic nie stało się jemu ani Kubicy, ale też dlatego, że o centymetry minął bandę okalającą tor. Na dodatek tuż przed duetem kierowców Williamsa znajdował się Romain Grosjean z Haasa.

Ostatecznie Russell ratował się wyjazdem poza tor i ściął zakręt, wracając do rywalizacji za Kubicą.

Czytaj także: George Russell przeszedł do historii

Zobacz incydent Kubicy z Russellem (od 0:30):

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica otwarty na starty poza F1. "Chodzi też o rozwój. Chcę się ścigać"

Źródło artykułu:
Czy George Russell ponosi winę za ten incydent?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)