"Dziękujemy ci, Robert. To był trudny rok, ale byłeś ogromną inspiracją dla wszystkich. Życzymy ci frajdy w ostatnim wyścigu z zespołem i wszystkiego najlepszego w przyszłości" - napisał Williams w specjalnej wiadomości skierowanej do Roberta Kubicy jeszcze przed GP Abu Zabi.
Dla Kubicy występ w Abu Zabi mógł być lepszy. Polak jechał bardzo dobry wyścig, ale na 24. okrążeniu uderzył w niego Antonio Giovinazzi (czytaj więcej o tym TUTAJ). Tamten incydent miał wpływ na późniejsze tempo 34-latka, który ostatecznie dojechał do mety na 19. miejscu (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Czytaj także: Russell dumny z pokonania Kubicy 21:0
Kubica związał się z Williamsem pod koniec 2017 roku, kiedy to odbył prywatne testy F1 pod kątem przydatności dla zespołu i powrotu do rywalizacji w królowej motorsportu. Później pojawił się nawet na oficjalnych posezonowych jazdach w Abu Zabi i wydawało się, że będzie etatowym kierowcą Williamsa w roku 2018. Brytyjczycy postawili jednak na Siergieja Sirotkina.
ZOBACZ WIDEO: Orlen z Robertem Kubicą także poza Williamsem. "Mamy plany. Będziemy dalej w F1"
Krakowianin doczekał się swojej szansy w roku 2019, gdy zastąpił Rosjanina w szeregach zespołu. Powrót Polaka do rywalizacji nastąpił w momencie, gdy Williams przeżywa największy kryzys w swojej historii. Miało to wpływ na rezultaty ekipy, która przez cały sezon zdobyła tylko jeden punkt. Zainkasował go Kubica w GP Niemiec.
Czytaj także: George Russell przeszedł do historii
Miejsce Kubicy w Williamsie w sezonie 2020 zajmie Nicholas Latifi, dotychczasowy kierowca rezerwowy stajni z Grove.