F1: opony pozostawiają sporo do życzenia. Niezadowolenie po pierwszym dniu testów

Opony są określane czarnym złotem F1. Tegoroczne ogumienie Pirelli oceniane było jako złe, te przygotowane na sezon 2020 jako jeszcze gorsze. - Wciąż potrzeba czasu, by je ocenić - powiedział Romain Grosjean po 1. dniu testów w Abu Zabi.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Romain Grosjean Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Romain Grosjean
Kierowcy F1 mocno skarżyli się na prototypowe opony przy okazji treningów przed GP USA, gdy cała stawka dostała je do dyspozycji. - Jest słabo - mówił Robert Kubica, a Pirelli tłumaczyło się tym, że w Austin panowały bardzo niskie temperatury, przez co ogumienie nie pracowało właściwie.

We wtorek w Abu Zabi ruszyły testy opon Pirelli, w trakcie których kierowcy mogą porównać mieszanki z 2019 i 2020. Ciągle istnieje bowiem ryzyko, że wprowadzenie nowego ogumienia zostanie zablokowane przez zespoły (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Czytaj także: Robert Kubica czeka na nowe wyzwania

- Nie wiem, które opony wolałbym w przyszłym roku. Wciąż potrzeba czasu, by je ocenić. Tak naprawdę nie powinniśmy w ogóle o tym dyskutować, czyż nie? W zależności od toru preferowałbym raz opony na rok 2019, a raz na 2020. Tyle że takiego wyboru nie mamy - powiedział "Autosportowi" Romain Grosjean, kierowca Haasa.

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"

Zdaniem Grosjeana, Pirelli na pewno mogło przygotować lepszy produkt. Zwłaszcza że pracowało nad nim przez kilka miesięcy. - Po roku pracy nad oponami chciałbym móc mówić "mam zamiar korzystać z opon na rok 2020, bez wątpienia". Jednak takiej pewności na tę chwilę nie mam - dodał Francuz.

Już opony na rok 2019 były mocno krytykowane przez kilka zespołów F1, w tym Haasa. W trakcie sezonu doszło nawet do głosowania, w trakcie którego dyskutowano nad przywróceniem wcześniejszych mieszanek z 2018 roku. Pomysł nie zyskał jednak aprobaty większości zespołów.

Czytaj także: Robert Kubica nie wyklucza powrotu do F1

- Opony na rok 2020 na pewno są inne. Dokonali dużej zmiany. Jest kilka pozytywów i negatywów. Ponownie musimy spojrzeć na to, jak prowadziły się samochody, że wycisnęliśmy z nich maksimum. Gdy zapytacie mnie, czy rozwiązano problemy z przegrzewaniem się opon, z degradacją w momencie jazdy zaraz za rywalem, to muszę być szczery. Nie, nie zrobiono tego - podsumował Grosjean.

Czy Pirelli jest w stanie rozwiązać problemy z oponami w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×