F1: Lewis Hamilton miał wypadek na motocyklu Valentino Rossiego. Kulisy imprezy w Walencji

Facebook / Yamaha Racing / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Alex Lowes. Różnica w sylwetce zauważalna
Facebook / Yamaha Racing / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Alex Lowes. Różnica w sylwetce zauważalna

Na torze w Walencji Lewis Hamilton i Valentino Rossi zamienili się sprzętami. Brytyjczyk usiadł na motocyklu MotoGP, Włoch prowadził samochód F1. Wymiana maszyn zakończyła się kiepsko dla Hamiltona, który wywrócił się na motocyklu.

Do akcji z udziałem Lewisa Hamiltona i Valentino Rossiego doszło za sprawą firmy Monster Energy, która sponsoruje obu sportowców. Brytyjczyk nie ukrywał bowiem, że jest wielkim fanem MotoGP i pomysł wrodzono życie po jednej z wizyt legendy Formuły 1 na rundzie motocyklowych mistrzostw świata.

Tyle że jazdy w Walencji zakończyły się fatalnie dla Hamiltona. Wprawdzie Monster Energy zablokował dziennikarzom i kibicom dostęp do toru im. Ricardo Tormo w Walencji, ale według nieoficjalnych informacji, kręcenie spotu promocyjnego miało się zakończyć upadkiem Brytyjczyka i zniszczeniem motocykla Rossiego.

Czytaj także: Nikt nie zmuszał Kubicy, by wiązał się z Williamsem

Na szczęście, wywrotka Hamiltona nie była poważna w skutkach i nic nie stało na przeszkodzie, aby ukończyć nagrywanie klipu promocyjnego. Oczekuje się, że w najbliższych dniach zostanie on opublikowany w social mediach.

Dla aktualnego mistrza świata F1 to kolejna nieudana przygoda z motocyklem. Przed rokiem w Jerez testował on model Yamahy w specyfikacji World Superbike, który jest znacznie słabszy od tego, jaki do dyspozycji mają reprezentanci MotoGP. Wówczas Hamilton również zaliczył niegroźny upadek.

Czytaj także: Nikt nie powstrzyma Lewisa Hamiltona w F1

Za to Rossi po zakończeniu przejazdów samochodem Mercedesa miał mieć ogromny uśmiech na twarzy. 40-latek w przeszłości testował już maszyny F1. Był nawet przymierzany do startów w barwach Ferrari, a pod wrażeniem jego tempa był sam Michael Schumacher. Ostatecznie Rossi nie zdecydował się na przesiadkę z dwóch na cztery kółka.

ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"

Komentarze (0)