F1: wielka wymiana pomiędzy Lewisem Hamiltonem a Valentino Rossim. Brytyjczyk sprawdził się na motocyklu

Materiały prasowe / Yamaha / Na zdjęciu: Valentino Rossi (w samochodzie) i Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Yamaha / Na zdjęciu: Valentino Rossi (w samochodzie) i Lewis Hamilton

Na torze w Walencji dokonano historycznej wymiany maszyn pomiędzy legendami Formuły 1 i MotoGP. Za kierownicą samochodu F1 usiadł Valentino Rossi, zaś na motocyklu zobaczyliśmy Lewisa Hamiltona. - To było coś wspaniałego - stwierdził Hamilton.

Pomysł, aby Lewis Hamilton i Valentino Rossi zamienili się maszynami narodził się w głowie mistrzów przed kilkoma miesiącami, gdy Brytyjczyk gościł na wyścigu MotoGP. Idea spodobała się firmie Monster Energy, która współpracuje ze sportowcami i postanowiła ją wcielić w życie.

Do zamiany doszło w tym tygodniu na torze w Walencji. Rossi wsiadł do kokpitu Mercedesa W08 z 2017 roku, za kierownicą którego Hamilton zdobył swój czwarty tytuł mistrza świata F1. Natomiast Brytyjczyk usiadł na tegorocznym motocyklu zespołu Monster Energy Yamaha MotoGP.

Czytaj także: Lider BMW chce się zmierzyć z Kubicą w DTM

- Wspaniale jest widzieć taką legendę jak Valentino w moim samochodzie. Jestem podekscytowany tym, że mogłem pomagać mu w odkrywaniu tej maszyny. Przypomina mi to mój pierwszy raz w pojeździe F1 - powiedział Hamilton.

ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"

Dla Rossiego nie było to jednak pierwsze doświadczenie z F1. Przed laty Włoch brał pod uwagę porzucenie wyścigów motocyklowych na rzecz czterech kółek. Wtedy kilkukrotnie testował samochód Ferrari. Pojawił się nawet na specjalnych testach, gdzie osiągał bardzo konkurencyjne czasy.

- Wcześniej byłem wielkim fanem Lewisa, ale teraz stałem się jeszcze większym. To był fantastyczny dzień. W jednym miejscu nie tylko spotkały się dwie największe dyscypliny motorsportu, ale też współpracowały ze sobą. Test modelu W08 był dla mnie czymś wielkim. Jeździłem już samochodem F1, ale od tego czasu sporo się zmieniło. Mechanicy Mercedesa też sporo mi pomogli i ułatwili zapoznanie z maszyną - skomentował Rossi.

Z kolei Hamilton jest wielkim fanem motocykli. Brytyjczyk posiada kilka w swojej kolekcji. Co zrozumiałe, nigdy nie miał okazji jeździć maszyną z MotoGP. - Jazda na tym samym torze, kilka metrów od Valentino, na identycznym motocyklu, to coś fantastycznego. Nie do opisania - stwierdził aktualny mistrz świata F1.

Czytaj także: Kontrakt Kubicy z BMW nadal niepodpisany

- Walencja jest trudnym torem i było wietrznie. Dlatego w pewnym momencie pomyślałem, że Lewisowi będzie trudno. Jednak świetnie spisał się na motocyklu Yamahy. Jego pozycja na maszynie była wręcz idealna. Naprawdę spodobało mi się to dzielenie doświadczeń. Myślę, że Lewis miał sporo frajdy. Najlepszym dowodem niech będzie to, że nie chciał zejść z motocykla - podsumował Rossi.

Komentarze (1)
dree
12.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mogli zrobi sobie wyścig. Oboje przejechaliby po jednym kółku motocyklem i bolidem, a wygrałby ten, który miałby sumarycznie lepszy czas