F1: Lewis Hamilton zaprzecza rewelacjom mediów. Nie rozpoczął jeszcze negocjacji z Mercedesem
Lewis Hamilton miał zażądać od Mercedesa rekordowego kontraktu na poziomie 60 mln euro za sezon. Brytyjczyk odniósł się do spekulacji w social mediach i zapewnił, że nawet nie rozmawiał jeszcze z Toto Wolffem o nowej umowie.
35-latek zaprzeczył jednak rewelacjom mediów. "Toto Wolff i ja nawet nie rozmawialiśmy jeszcze o kontrakcie" - zapewnił Hamilton w social mediach.
Czytaj także: Robert Kubica nie trafi do fabrycznego BMW
Brytyjczyk, który w tej chwili przebywa na wakacjach i przygotowuje się do nowego sezonu F1, ma pretensje do mediów o to, że celowo podgrzewają temat jego przyszłości. "Obecnie nie prowadzę żadnych negocjacji, to gazety tworzą niepotrzebne historie" - dodał Hamilton.
ZOBACZ WIDEO F1. Czy w Formule 1 pojawią się nowi Polacy? "Mamy talenty. Wszystko zależy od finansów"- Hamilton to ten sam poziom umiejętności i talentu, co Leclerc i Verstappen. Każdy z nich jest wyjątkowy. To chyba jasne - skomentował we włoskim "Autosprincie" Laurent Mekies, dyrektor sportowy Ferrari.
Czytaj także: Koronawirus coraz większym zagrożeniem dla GP Chin
Wszelkie dyskusje na temat przyszłości Hamiltona w F1 stracą sens, jeśli potwierdzą się informacje RaceFans.net o tym, że Mercedes na poważnie bierze pod uwagę wycofanie się ze stawki po roku 2020.