F1: była żona Berniego Ecclestone'a otrzymała tor po rozwodzie. Teraz może go sprzedać

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: tor Paul Ricard
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: tor Paul Ricard

Slavica Ecclestone po rozwodzie z byłym szefem F1 otrzymała na własność tor Paul Ricard. Ostatnio pojawiły się spekulacje, że 61-latka chce się pozbyć obiektu, co mogłoby zagrozić przyszłości GP Francji.

W tym artykule dowiesz się o:

Bernie Ecclestone rozwiódł się ze Slavicą w roku 2009, a przeciągający się temat podziału majątku doprowadził do tego, że była chorwacka modelka otrzymała na własność tor Paul Ricard, który zlokalizowany jest na południu Francji. Od sezonu 2018 ten obiekt ponownie gości w kalendarzu Formuły 1 i organizowane jest na nim Grand Prix Francji.

We francuskiej prasie w ostatnich tygodniach pojawiły się plotki, że 61-latka nie chce się dłużej zajmować torem i jest gotowa go sprzedać. Razem z funkcjonującym obok lotniskiem i dwoma hotelami.

Czytaj także: Czy Kubica startując w DTM popełni błąd?

Na temat spekulacji wypowiedział się Stephane Claire, dyrektor generalny Paul Ricard. - W przypadku wszystkich dobrze zarządzanych firm i produktów jest tak, że istnieje na nie apetyt. W przeciwieństwie do tego, co napisano w mediach, Slavica nie chce sprzedawać toru. Nie jest to jej celem - powiedział Claire w rozmowie z f1only.fr.

ZOBACZ WIDEO F1. Czy Robert Kubica ma szansę na udział w wyścigu w sezonie 2020? Ekspert rozwiewa wątpliwości

Równocześnie Francuz nie wykluczył, że obiekt zmieni właściciela. - Analizujemy wiele ofert, które się pojawiają. To dla nas interesujący moment, bo możemy podsumować naszą działalność. Uświadomiliśmy sobie, jak wspaniały produkt posiadamy, jak wiele osiągnęliśmy - dodał.

Sprzedaż Paul Ricard mogłaby zagrozić przyszłości GP Francji. Kraj ten przez kilka lat był nieobecny w kalendarzu F1, a wcześniej gościł na innym torze - Magny-Cours. Tam rywalizacja odbywała się w latach 1991-2008.

Czytaj także: GP Wietnamu może się okazać klapą

- Zainteresowanie obiektem pozwala nam dostrzec pewne rzeczy, to co możemy jeszcze poprawić. Potencjalni inwestorzy znają historię tego legendarnego toru, ale też zastanawiają się czy można w okolicy rozszerzyć działalność choćby deweloperską. Otrzymujemy zapytania, oferty. Jeśli jednak żadna nie spełni naszych oczekiwań, to nie sprzedamy toru w tym roku, ani w kolejnym - podsumował Claire.

Komentarze (0)