Ktoś może powiedzieć, że skoro Polska przez tyle lat radziła sobie bez porządnego toru wyścigowego, nie organizowała chociażby w Poznaniu imprez motorsportowych najwyższej rangi, a mimo to doczekała się pierwszego reprezentanta w Formule 1, to po co budować taki obiekt w tej chwili? Zwłaszcza że mowa o ogromnych kosztach.
Prezydent Andrzej Duda na poniedziałkowej prezentacji Alfy Romeo w Warszawie zasugerował, że skoro Węgrzy od lat mają Hungaroring i są w stanie organizować na nim Grand Prix, to Polska też powinna pomysleć nad taką areną.
Warto się pochylić nad słowami urzędującego prezydenta. Polska jako kraj idzie do przodu. Kiedyś nie mieliśmy poważnych aren piłkarskich, dziś większość meczów Ekstraklasy rozgrywanych jest na nowoczesnych obiektach, a reprezentacja Polski znalazła swój dom w postaci PGE Narodowego. Mamy piękne stadiony żużlowe, hale. Stan infrastruktury poprawia się z roku na rok. Dotyczy się to nie tylko obiektów sportowych, ale też autostrad, dróg ekspresowych, itd.
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii
Dlatego jako WP SportoweFakty chcemy zapytać naszych czytelników, czy budowa toru wyścigowego w Polsce ma w ogóle sens? Czy może powinniśmy raz na zawsze zapomnieć o takim pomyśle?
Moment na zadanie takiego pytania wydaje się być odpowiedni. Zwłaszcza po tym jak w środę Robert Kubica wykręcił najlepszy czas w środowych testach Formuły 1. Polak udowodnił w Barcelonie, że nadal należy do światowej czołówki i kto wie, czy w roku 2021 znów nie zobaczymy go na polach startowych.
Biorąc pod uwagę, że Kubica ma już 35 lat, w przypadku budowy toru, może się pojawić na jego otwarciu co najwyżej jako emerytowany kierowca F1. Mamy jednak w kraju szereg utalentowanych kartingowców, którzy mają szansę pójść jego śladami. Może z myślą o nich warto zbudować tor wyścigowy z prawdziwego zdarzenia?
Jakie jest Państwa zdanie? Zapraszamy do głosowania w ankiecie pod poniższym tekstem.
Czytaj także:
Kubica nie jest obojętny na los Williamsa
Kubica wskazał różnicę między Alfą Romeo a Williamsem