Czwartek nie okazał się najlepszym dniem dla zespołów Formuły 1 testujących swoje maszyny w Barcelonie. Wszystko za sprawą deszczu, który w nocy spadł w okolicach toru Catalunya. Mokry asfalt sprawił, że o poranku kierowcy nie byli zbyt skorzy do opuszczenia boksów.
Jednym z pierwszych zawodników w akcji był Nicholas Latifi z Williamsa. Kanadyjczyk musiał nadrobić czas po wcześniejszych problemach. W środę 24-latek stracił bowiem sporą część sesji z powodu awarii silnika.
W czwartek problemy spotkały za to Antonio Giovinazziego z Alfy Romeo. Krótko po godz. 11 włoski kierowca najechał na białą linię, przez co stracił panowanie nad maszyną i uderzył w bandy. Wydawało się, że w modelu C39 uszkodzeniu uległo tylko przednie skrzydło. Ostatecznie mechanicy rozebrali jednak cały tył samochodu i Giovinazzi więcej nie pojawił się już w akcji.
ZOBACZ WIDEO: Kubica za Raikkonena? Szef Alfy Romeo nie rozmawiał jeszcze z Finem o nowym kontrakcie
Najwięcej powodów do zadowolenia przed przerwą obiadową miał Sebastian Vettel. Niemiec z czasem 1:16.841 okazał się najlepszym kierowcą o poranku. 32-latek nie ustrzegł się jednak błędów, bo podczas jednego z przejazdów wypadł z toru. Wprawdzie nie uszkodził modelu SF1000, ale naniósł na nawierzchnię masę żwiru. Dlatego sędziowie musieli przerwać sesję i wysprzątać nawierzchnię.
2. dzień testów F1 w Barcelonie - wyniki porannej sesji:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Sebastian Vettel | Ferrari | 1:16.841 |
2. | Lance Stroll | Racing Point | 1:17.118 |
3. | Nicholas Latifi | Williams | 1:17.313 |
4. | Lando Norris | McLaren | 1:17.573 |
5. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:17.738 |
6. | Valtteri Bottas | Mercedes | 1:17.985 |
7. | Esteban Ocon | Renault | 1:18.013 |
8. | Kevin Magnussen | Haas | 1:18.225 |
9. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:19.670 |
10. | Pierre Gasly | Toro Rosso | 1:22.566 |
Czytaj także:
Kubica nie jest obojętny na los Williamsa
Kubica wskazał różnicę między Alfą Romeo a Williamsem