Williams wchodzi w nowy sezon z najmniej doświadczonym składem kierowców w stawce Formuły 1. Dla George'a Russella będzie to dopiero drugi rok w F1, a Nicholas Latifi jest debiutantem. Dlatego podczas czwartkowej konferencji prasowej padło pytanie, czy zespół z Grove będzie tęsknić za Robertem Kubicą i jego doświadczeniem.
- Nie. Jestem zadowolona z kierowców, jakich mam w składzie. Wierzę, że w sezonie 2020 wykonają dobrą robotę - odpowiedziała wywołana do tablicy Claire Williams, szefowa ekipy z Grove.
Brytyjka poruszyła też temat skróconych testów F1. W tym roku, ze względu na rozrastający się kalendarz mistrzostw świata, zimowe jazdy trwają tylko sześć dni. W zeszłym sezonie dni testowych było osiem.
ZOBACZ WIDEO: Orlen szuka następców Kubicy. Umowa z Alfą gwarantuje młodym Polakom szkolenie
- Rozumiem to z punktu widzenia kosztów. Jednak myślę, że jeśli masz tylko sześć dni testów przed sezonem, a masz taki ogrom pracy do wykonania i mnóstwo rzeczy do sprawdzenia, to nie jest to liczba wystarczająca. Można by oczekiwać, że Williams będzie popierać te zmianę, bo dzięki temu jest taniej. Jednak wcale tak nie jest - powiedziała Williams, cytowana przez RaceFans.net.
Co ciekawe, przed rokiem Williams i tak korzystał z mniejszej liczby dni testowych, bo zespół nie zdążył zbudować modelu FW42 na czas. W efekcie Robert Kubica i George Russell przez ponad dwa i pół dnia mogli jedynie oglądać w akcji innych kierowców.
- Bez względu na problemy jakie mieliśmy przed rokiem, opowiadaliśmy się za większą liczbą dni testowych. Być może to niewiele, ale dwa czy trzy dni dodatkowych jazd byłyby dla nas bardzo pomocne - stwierdziła Brytyjka.
W tym roku Williams zdążył z samochodem na testy, ale napotkał za to inne problemy. Już trzykrotnie dochodziło do awarii silnika Mercedesa w modelu FW43. - Zawsze zdarzą się jakieś wypadki losowe, które zabiorą cię z toru. Czasem jest to wina samochodu, czasem silnika, a innym razem pogoda. Przecież dwa czy trzy lata temu mieliśmy tutaj opady śniegu - dodała.
Zimą Brytyjczycy zakontraktowali też szereg kierowców testowych. W Williamsie pojawili się m.in. Roy Nissany, Dan Ticktum czy Jack Aitken. Żaden z nich nie dostał jednak szansy w trakcie przedsezonowych testów. Brytyjka tłumaczy to właśnie brakiem czasu.
- To problem, z którym borykają się wszyscy. Nie ma wystarczającej liczby testów, aby dać szansę młodzieży. To mocno ogranicza Formułę 1, rozwój młodych kierowców. Zespoły takie jak Williams lubią rozwijać i wychowywać młode talenty. Tymczasem przy obecnych regulacjach nie mamy na to szans. Musimy jakoś to rozwiązać, bo jak w tej sytuacji mamy oceniać kierowców z niższych serii i tworzyć im drogę rozwoju do F1? - zapytała Williams.
Czytaj także:
Kubica nie jest obojętny na los Williamsa
Kubica wskazał różnicę między Alfą Romeo a Williamsem