F1. Koronawirus. Włochy. Właściciele Ferrari przekazali państwu 10 mln euro. Zakupiono m.in. niezbędne respiratory

Rodzina Agnellich, do której należą Ferrari czy piłkarski Juventus Turyn, postanowiła przeznaczyć 10 mln euro na walkę z koronawirusem we Włoszech. Dzięki temu udało się nabyć m.in. 150 respiratorów, których bardzo brakuje we włoskich szpitalach.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Kimi Raikkonen w garażu Ferrari Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen w garażu Ferrari
Włochy są krajem najbardziej dotkniętym koronawirusem w Europie. Stwierdzono tam ponad 31,5 tys. zachorowań na COVID-19, a na groźną chorobę zmarło ponad 2,5 tys. osób. Od kilkunastu dni włoska służba zdrowia nie radzi sobie z pandemią.

Sytuacji nie uratowały nawet obostrzenia wprowadzane przez rząd w Rzymie, bo zdaniem wielu ekspertów, zdecydowano się na nie zbyt późno.

Dlatego nie dziwi decyzja rodziny Agnellich, do której należą m.in. Ferrari, Fiat czy piłkarski Juventus Turyn, by wesprzeć kraj w trudnej chwili. Zdecydowała się ona przekazać 10 mln euro na walkę z koronawirusem na Półwyspie Apenińskim.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

"Rodzina Agnellich przekazała darowiznę w wysokości 10 mln euro włoskiemu Departamentowi Ochrony Ludności, ponieważ zarządza on sytuacją kryzysową na szczeblu krajowy oraz fundacji Specchio dei Tempi/La Stampa, która działa w regionie Piemontu. Wszystko po to, aby odpowiedzieć na lokalne potrzeby zdrowotne i społeczne w Turynie i Piemoncie" - czytamy w komunikacie prasowym.

Należące do Agnellich firmy postanowiły zakupić 150 respiratorów oraz inny sprzęt medyczny od zagranicznych dostawców. W tej chwili jest on przygotowany do transportu i wkrótce ma się pojawić we Włoszech.

Ponadto Fiat wyposażył Włoski Czerwony Krzyż oraz Włoskie Stowarzyszenie Pomocy Publicznej we flotę pojazdów. Wszystko po to, aby mogły one z łatwością rozwozić żywność oraz leki na terenach, gdzie rozprzestrzenia się koronawirus. Pomoc ta ma być kierowana przede wszystkim do ludzi starszych, które ze względu na COVID-19 powinny pozostawać w domach i unikać nawet wychodzenia do sklepów spożywczych czy aptek.

Ponadto Juventus ma promować akcję #DistantiMaUniti, która ma na celu zwracanie uwagi na to, by zachowywać bezpieczną odległość od drugiej osoby w czasach pandemii koronawirusa. Do tego klub ma też pomagać w zbieraniu datków dla potrzebujących.

Czytaj także:
Pirelli musi spalić 1800 opon po Grand Prix Australii
Były mistrz świata obwinia McLarena o odwołanie wyścigu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×