F1. Renault kolejnym zespołem ograniczającym zatrudnienie. Co najmniej do końca maja

Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Esteban Ocon za kierownicą Renault
Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Esteban Ocon za kierownicą Renault

Renault to kolejny zespół Formuły 1, który zdecydował się na ograniczenie zatrudnienia. Tymczasowo bez pracy zostali pracownicy fabryki w Enstone. Taki stan potrwa co najmniej do końca maja.

W tym artykule dowiesz się o:

Rząd Wielkiej Brytanii zezwolił firmom na czasowo ograniczenie zatrudnienia w związku z pandemią koronawirusa. W tym okresie to państwo bierze na swoje barki konieczność wypłacania pensji, ale w wysokości nie wyższej niż 2,5 tys. funtów. Z tego programu skorzystały już McLaren, Williams, Haas i Racing Point. Teraz dołączyło do niego Renault.

Chociaż Renault formalnie jest francuskim zespołem, to jednak swoją fabrykę ma w brytyjskim Enstone i zatrudnia pracowników w oparciu o tamtejsze prawo pracy. To pozwoliło ekipie skorzystać z pomocy rządu Borisa Johnsona.

Szefostwo firmy postanowiło złożyć wniosek o tymczasową redukcję personelu w okresie od 1 kwietnia do 31 maja. W tym czasie fabryka zespołu będzie całkowicie zamknięta. "Będziemy analizować tę decyzję w zależności od rozwoju sytuacji" - przekazali Francuzi.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Jako że przepisy brytyjskiego prawa zezwalają w tej sytuacji na wypłacanie jedynie 80 proc. pensji (maksymalnie 2,5 tys. funtów), to również kadra kierownicza Renault postanowiła zgodzić się na obniżkę wynagrodzenia do 80 proc.

- Mierzymy się z bardzo trudnymi okolicznościami. Nie tylko we Francji, ale też w Anglii. Do tego dochodzą problemy w większości państw organizujących wyścigi. To wpływa na nasz sport. Dlatego musimy wykorzystać wszystkie dostępne środki, aby jak najlepiej przetrwać ten trudny okres niepewności i bezczynności - przekazał Cyril Abiteboul, szef Renault.

Zmiany dotkną też fabrykę silników Renault w Viry-Chatillon we Francji. Od 6 kwietnia pracuje ona w niepełnym wymiarze godzin. Okres ten może zostać skrócony lub wydłużony w zależności od rozwoju sytuacji na świecie. Decyzję podjęto w porozumieniu ze związkami zawodowymi w celu "ochrony firmy i jej pracowników".

Czytaj także:
Wraca temat oszustw Ferrari w F1
McLaren grozi opuszczeniem F1

Komentarze (2)
Nίghtmare
10.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
#komentarzusunięty 
Nίghtmare
10.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kuczera uszaty - i już tu zostań, nie pisz o żużlu, nie dość że się na nim nie znasz to sadzisz straszne pierdoły.