Koronawirus. Lewis Hamilton doszukuje się rasizmu. Czemu szczepionka jest testowana na Afrykańczykach?

W RPA rozpoczęły się testy szczepionki na koronawirusa. Są też pierwsze protesty, bo pojawiają się głosy, że do testów zaproszono biedną ludność, która nie ma pojęcia o ryzyku związanym z badaniami. Sprawa nie podoba się też Lewisowi Hamiltonowi.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Pod koniec czerwca RPA ogłosiło, że rusza z testami szczepionki na koronawirusa. Naukowcy z Uniwersytetu Witwatersrand w Johannesburgu swoje plany przedstawiali na specjalnej konferencji prasowej, która za pośrednictwem internetu była dostępna dla wszystkich.

- To przełomowy moment dla RPA i całej Afryki na tym etapie pandemii COVID-19 - mówił prof. Shabir Madhi, który zajmuje się szczepionkami i chorobami zakaźnymi. To on jest odpowiedzialny za testy prowadzone w Johannesburgu.

- Rozpoczęliśmy badania przesiewowe wśród osób, które zgłosiły się do testów szczepionki Oxford 1 COVID-19. Pierwsi uczestnicy tego programu zostaną zaszczepieni jeszcze w tym tygodniu - obiecywał.

ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"

I tak też miało się stać. Według "The Times", pierwsi obywatele RPA zostali już testowo zaszczepieni przeciwko koronawirusowi. Wywołało to protesty części ludności w Johannesburgu. Manifestujący twierdzą, że obywateli RPA traktuje się jak "śmieci" i poddaje eksperymentom medycznym.

Protesty na ulicach Johannesburga dotknęły Lewisa Hamiltona. Aktualny mistrz świata Formuły 1 w piątek opublikował artykuł na ten temat w swoich social mediach. "Dlaczego w pierwszej kolejności testuje się Afrykańczyków?" - zapytał Hamilton, doszukując się w tym przejawu rasizmu. Brytyjczyk w ostatnich tygodniach jest mocno zaangażowany w temat akcji Black Lives Matter i razem z Mercedesem zaczął walkę z rasizmem.

Hamilton ostatnio w wywiadach i social mediach wielokrotnie zwracał uwagę na to, że czarnoskórzy są ciągle prześladowani, choć mamy XXI wiek. Najlepszym dowodem na to ma być niedawna śmierć George'a Floyda w USA, a wydarzenia z Johannesburga mogą go tylko utwierdzić w tym przekonaniu.

Poparcie mistrza świata F1 bez wątpienia ucieszyło Phapano Phasha, który stoi za organizacją protestów pod Uniwersytetem Witwatersrand w Johannesburgu. - Przy tych testach manipuluje się bezbronnymi. To wszystko wina naukowców. Wybierają do swoich testów osoby, które w ogóle nie rozumieją, jakim ryzykiem obarczone są tego typu eksperymenty - powiedział Phash, cytowany przez "The Times".

RPA to kraj najmocniej dotknięty koronawirusem w Afryce. Potwierdzono tam ponad 101 tys. przypadków COVID-19, a liczba zgonów wynosi już niemal 2 tys. Władze RPA twierdzą, że do tej pory wykonały testy na obecność koronawirusa ponad 1,4 mln obywatelom.

Testy szczepionki na koronawirusa w RPA są możliwe dzięki współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Oxford. Uczelnia odpowiedziała już na zarzuty protestujących i w specjalnym oświadczeniu zapewniła, że taką samą wersję szczepionki sprawdza właśnie w Brazylii i Wielkiej Brytanii.

Czytaj także:
Williams popełnił błąd? Latifi najgorszy w F1
Ferrari tłumaczy powody rozstania z Vettelem

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×