Ostatnie dni w świecie Formuły 1 należą do Sebastiana Vettela i plotek na temat jego przyszłości. Jeszcze w czwartek niemiecki "Motorsport Total" sugerował, że 33-latek może trafić do Red Bull Racing, a transferu Vettela zażądał sam właściciel austriackiej firmy - Dietrich Mateschitz.
"Czerwone byki" bardzo szybko zaprzeczyły wszelkim spekulacjom dotyczącym Vettela i jeszcze w czwartek zapewniły, że dla byłego mistrza świata nie ma miejsca w zespole z Milton Keynes. Tymczasem sobota przyniosła nowe plotki dotyczące Niemca.
Martin Brundle ze Sky Sports poinformował bowiem, że kierowca Ferrari poprosił go o wywiad przy okazji GP Węgier, które zaplanowano na 19 lipca.
ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. Tour de Pologne pierwszym wyścigiem etapowym w sezonie. "Zgłaszają się wielkie nazwiska!"
- W następny czwartek mam zaplanowany wywiad z Sebastianem. Sam o niego poprosił. Dlatego zapytałem go, o czym tak nagle chce rozmawiać. Powiedział, że mogę pytać o wszystko, bo jest w stanie mówić na każdy temat - powiedział Brundle w Sky Sports.
Vettel po sezonie 2020 rozstanie się z Ferrari. Temat odejścia czterokrotnego mistrza świata F1 z ekipy z Maranello budzi spore emocje, bo Włosi nie przedstawili swojemu kierowcy nawet oferty kontraktu, czym ten był wyraźnie zaskoczony.
W ostatnich tygodniach sporo mówi się też o nie najlepszych relacjach na linii Vettel-Ferrari. Ma to mieć związek z wydarzeniami z sezonu 2019, kiedy to Niemiec kilkukrotnie zignorował polecenia zespołowe i na przestrzeni całej kampanii był wyraźnie wolniejszy od Charlesa Leclerca. To właśnie Leclerc ma być liderem Ferrari w kolejnych latach.
Czytaj także:
Kubica zastąpi Giovinazziego? Odniósł się do plotek
Rosjanie chcą wyścigu F1 z kibicami