F1. GP Węgier. Deszcz pokrzyżował plany. Drugi trening niemiarodajny

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel

Opady deszczu pokrzyżowały plany kierowców F1. Mokry tor sprawił, że większość z nich odpuściła sobie jazdę w drugim treningu przed GP Węgier. Najlepszy czas uzyskał Sebastian Vettel, ale wcale nie oznacza to, że Ferrari wyrasta na faworyta weekendu.

O poranku deszcz również płatał psikusa kierowcom Formuły 1, bo pierwsza sesja przed GP Węgier rozpoczynała się krótko po tym jak na Hungaroringu pojawiły się niewielkie opady deszczu. Przez znaczną część treningu stawka F1 miała jednak do dyspozycji suchą nawierzchnię.

Jednak po zakończeniu porannego treningu pod Budapesztem lunęło, przez co tor momentami przypominał rwący potok. Efekt był taki, że spora część kierowców nie kwapiła się do wyjazdu na tor podczas popołudniowej sesji przed GP Węgier.

Wody na asfalcie było tyle, że bolidy ledwo utrzymywały się na torze, notując raz za razem uślizgi w zakrętach. Kilkukrotnie byliśmy też świadkami tego, jak kierowcy wylatywali z zakrętów. Na szczęście, udało się uniknąć poważniejszych wypadków.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

Najlepszy czas w treningu uzyskał Sebastian Vettel (1:40.464), ale nie jest to miarodajna ocena siły poszczególnych ekip podczas GP Węgier. Dość powiedzieć, że Lewis Hamilton nie przejechał ani jednego mierzonego okrążenia, a garaż Mercedesa opuścił na kilka minut przed końcem sesji

Co ciekawe, część prognoz zapowiada burze nad Hungaroringiem w sobotę i niedzielę. Może się zatem okazać, że piątkowe przejazdy w deszczu będą niezwykle cenne dla tych kierowców, którzy jednak wyjechali na tor w trudnych warunkach.

Brak miarodajnych jazd treningowych może zaboleć Kimiego Raikkonena i Pierre'a Gasly'ego. Fin o poranku nie brał udziału w sesji przed GP Węgier, bo oddał bolid Robertowi Kubicy. Z kolei Francuz nie wyjechał na tor z powodu poważnej awarii w jego bolidzie. Wydaje się jednak, że mechanicy Alpha Tauri nie spisali się najlepiej, bo podczas popołudniowej sesji Gasly zgłaszał przez radio, że w jego kokpicie czuć spaleniznę. - Jakby ktoś tu urządzał grilla - mówił Francuz.

GP Węgier - II trening - wyniki:

PozycjaKierowcaZespółCzas/strata
1. Sebastian Vettel Ferrari 1:40.464
2. Valtteri Bottas Mercedes +0.272
3. Carlos Sainz McLaren +1.320
4. Lance Stroll Racing Point +1.916
5. Sergio Perez Racing Point +2.006
6. Pierre Gasly Alpha Tauri +2.124
7. Max Verstappen Red Bull Racing +2.356
8. Romain Grosjean Haas +2.871
9. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +3.007
10. Charles Leclerc Ferrari +3.261
11. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +3.947
12. Lando Norris McLaren +5.536
13. Daniił Kwiat Alpha Tauri +6.958
14. Esteban Ocon Renault bez czasu
15. Daniel Ricciardo Renault bez czasu
16. Lewis Hamilton Mercedes bez czasu
17. Nicholas Latifi Williams bez czasu
18. George Russell Williams bez czasu
19. Alexander Albon Red Bull Racing bez czasu
20. Kevin Magnussen Haas bez czasu

Czytaj także:
Sergio Perez ma ofertę z innego zespołu F1
Williams bez zmian w roku 2021

Komentarze (1)
avatar
yes
17.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Kilkukrotnie byliśmy też świadkami tego, jak kierowcy wylatywali z zakrętów. Na szczęście, udało się uniknąć poważniejszych wypadków" - Kubica miał szczęście, że go nie wypuścili na ten trenin Czytaj całość