Lewis Hamilton kontynuuje swoje działania na rzecz walki z rasizmem. Aktualny mistrz świata Formuły 1 przy okazji każdego wyścigu ubiera koszulkę z napisem Black Lives Matter i oczekuje też, aby F1 wspierała go w tej kampanii. Gdy przed GP Węgier zabrakło skoordynowanej akcji, Hamilton w ostrych słowach wypowiedział się o szefach FIA i F1.
- Brakuje tutaj przywództwa. Jesteśmy w takim sporcie, który potrzebuje lidera, kogoś kto narzuci coś z góry. Teraz kogoś takiego nie ma. Sam skontaktuję się z F1 i Jeanem Todtem, bo nikt inny tego nie zrobi. Jestem ciekaw, co oni myślą na ten temat. Potrzebujemy lidera, a gdzie schował się Jean? To nie ja powinienem ich wywoływać do tablicy - mówił Hamilton.
W odpowiedzi na krytykę ze strony Hamiltona, Formuła 1 opublikowała specjalne oświadczenie. "Chcemy położyć kres rasizmowi i zwiększyć różnorodność w F1. To nasze priorytety" - napisano w komunikacie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska
"Przedstawiliśmy nasze plany dotyczące różnorodności i wsparcia osób wykluczonych w listopadzie ubiegłego roku. W ostatnich tygodniach dodatkowo zapowiedzieliśmy stworzenie specjalnej grupy zadaniowej, która zajmuje się tego typu problemami. Powołaliśmy do życia fundację, na koncie której znalazło się już ponad 1 mln dolarów na tworzenie miejsc pracy i praktyk dla osób ze środowisk wykluczonych. Chcemy dokonać trwałej zmiany i do tego dążymy" - podkreśliła Formuła 1.
Hamilton chce, aby przy okazji kolejnych wyścigów kierowcy klęczeli na polach startowych, by w ten sposób zamanifestować swój sprzeciw wobec rasizmowi. Taki pomysł zupełnie nie podoba się... Donaldowi Trumpowi. Prezydent USA zapowiedział, że wyłączy telewizor, jeśli tylko zobaczy sportowców klęczących chociażby podczas odgrywania hymnu.
- Za każdym razem, gdy widzę jakiegoś sportowca klęczącego podczas hymnu narodowego, jest to dla mnie równoznaczne z brakiem szacunku dla naszego kraju, dla naszej flagi. Dla mnie takie zawody są w tym momencie zakończone - stwierdził Trump.
Czytaj także:
Williams gratuluje Racing Point skopiowania bolidu
Ferrari musi podjąć ważne decyzje