F1. Alfa Romeo przedstawiła swoje plany. Tym razem bez Roberta Kubicy

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Alfa Romeo jest gotowa na dwa najbliższe wyścigi Formuły 1, jakie odbędą się na torze Silverstone. Tym razem szansy do jazdy bolidem C39 nie otrzyma Robert Kubica. Polak brał udział w sesjach treningowych przed GP Styrii i GP Węgier.

Robert Kubica pojawił się za kierownicą Alfy Romeo przez dwa weekendy Formuły 1 z rzędu - najpierw jeździł modelem C39 w piątek przed GP Styrii, a następnie dostał szansę w porannej sesji przed GP Węgier. Kubica miał za zadanie ocenić poprawki przygotowane przez ekipę z Hinwil i pomóc jej w rozwoju tegorocznej konstrukcji.

W przypadku najbliższego wyścigu F1, jaki odbędzie się na torze Silverstone 2 sierpnia, Alfa Romeo nie skorzysta z usług Kubicy w sesjach treningowych. Tak wynika z grafiku przedstawionego w poniedziałek przez szwajcarsko-włoską ekipę.

Oznacza to, że pełen komplet treningów za kierownicą Alfy Romeo C39 spędzą Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi. - Przed nami kolejne trzy wyścigi F1 z rzędu. To kluczowy punkt sezonu. Za nami tydzień przerwy i mieliśmy pierwszą szansę na przegrupowanie się, ocenę sytuacji i przygotowanie do reszty sezonu 2020. Na Silverstone będziemy mieć okazję pokazać, że wykorzystaliśmy wolny czas na zanotowanie postępu - oznajmił Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

Decyzja o tym, że Kubica nie weźmie udziału w piątkowym treningu przed GP Wielkiej Brytanii nie powinna dziwić, bo w najbliższy weekend startuje również nowy sezon DTM. W nim Kubica będzie rywalizować za kierownicą BMW jako reprezentant Orlen Team ART.

- Mamy teraz większą wiedzę na temat tego, gdzie znajduje się nasze mocne i słabe strony. Nadal pracujemy razem, aby zrobić kolejny krok naprzód. Walka w środku stawki F1 jest bardzo mocna i jestem przekonany, że nasz zespół ma wszystko, aby regularnie zdobywać punkty - dodał Vasseur przed GP Wielkiej Brytanii.

Na torze Silverstone, z powodu pandemii koronawirusa, odbędą się aż dwa wyścigi F1. Najpierw kierowcy będą rywalizować w GP Wielkiej Brytanii, a po tygodniu przerwy (9 sierpnia) stoczą bój o punkty w GP 70-lecia, co nawiązuje do 70. rocznicy pierwszego wyścigu F1. Odbył się on właśnie na obiekcie Silverstone. Wszystko wskazuje na to, że w trakcie drugiego weekendu na tym torze Kubicę zobaczymy w garażach Alfy Romeo, bo akurat wtedy DTM nie ma zaplanowanego weekendu wyścigowego.

- Kilka pierwszych wyścigów na pewno nie było dla nas idealnych pod względem wyników, ale podążamy we właściwym kierunku i to jest najważniejsze. Znamy obszary, w których musimy się poprawić. Mam nadzieję, że tym razem na Silverstone będziemy dysponować rozwiązaniami, które zwiększą naszą konkurencyjność. Widzieliśmy już, że możemy walczyć z ekipami ze środka stawki w wyścigu i jesteśmy przekonani, że możemy wrócić do domu z punktami z któregokolwiek z tych dwóch wyścigów - oznajmił Kimi Raikkonen przed GP Wielkiej Brytanii.

Kubica ma w tym roku otrzymać szansę występu w 4-5 sesjach treningowych F1.

Czytaj także:
Williams chce zrobić z Russella mistrza świata
Alex Zanardi z infekcją bakteryjną

Komentarze (9)
avatar
A my swoje
28.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
INVALID ERROR CODE 88 GAME OVER 
avatar
zbych22
27.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Kuczer! A dlaczego Alfa nie chce skorzystać z usług Kubicy? Ano chyba dla tego,że Orlen nie wyłożył kasy za treningową jazdę Kubicy,którą Kuczera nazywa testowaniem poprawek. 
avatar
zbych22
27.07.2020
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
SF i Kuczera są doskonałym przykładem jak funkcjonują współczesne media i do czego służą. Z zawodnika,który w F1 nic nie znaczy zrobiono super gwiazdę na potrzeby reklamy Orlenu. Kubica po powr Czytaj całość
Butch
27.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to jest szansa na lepszy wynik 
avatar
oldie
27.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
to po to ekipy staly w kolejce po kubice? czy to tylko moze w porabanych glowach polskich redaktorow sportowych