George Russell trafił do Formuły 1 w roku 2019, zostając partnerem zespołowym Roberta Kubicy w Williamsie. Brytyjczyk bardzo szybko zaczął się wyróżniać pozytywnie na tle Polaka, czym tylko potwierdził, że jest kandydatem na przyszłego mistrza świata F1.
Russell należy równocześnie do programu juniorskiego Mercedesa i liczył, że już w sezonie 2021 przyjdzie mu awansować do lepszej ekipy. Na to nie zgodziła się jednak Claire Williams. Brytyjka stwierdziła, że 22-latek powinien respektować zasady kontraktu, który podpisał pod koniec 2018 roku. Zobowiązuje on Russella do startów w Williamsie przez trzy sezony.
Brytyjka nie ukrywa przy tym, że ma bardzo konkretny plan związany z Russellem. - Zamierzam zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby uczynić George'a mistrzem świata F1. I to w barwach Williamsa - powiedziała Claire Williams w podcaście "F1 Nation".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazali, jak na nartach skakać do wody
- George ma swoją własną osobowość, ale jeśli chodzi o czysty, surowy talent jest niesamowity. Jestem bardzo zadowolona z tego, że to właśnie on jeździ w barwach Williamsa. Sporo się już nauczył podczas pobytu w naszej ekipie. Doświadczył tego, że czasem kierowca musi ciągnąć zespół i nosić go na rękach. Zwłaszcza gdy sprawy nie idą najlepiej - dodała Williams.
Najlepszym potwierdzeniem słów Brytyjki może być to, co działo się w Williamsie w roku 2019. Wtedy Kubica wielokrotnie krytykował zespół z Grove, podczas gdy Russell starał się szukać pozytywów i motywował pracowników brytyjskiej stajni do jeszcze cięższej pracy.
Można stwierdzić, że postawa Russella dała pożądany efekt, bo w obecnej kampanii F1 Williams w końcu wykonał krok naprzód i momentami podejmuje walkę z innymi zespołami ze środka stawki F1. Nadal jednak ekipa z Grove daleka jest od walki o tytuł mistrzowski, dlatego marzenie Claire Williams może pozostać niezrealizowane.
- George uczy się razem z Williamsem. Ten proces jest dla niego bardzo ważny. To czyni go coraz mocniejszym kierowcą. W zeszłym sezonie na pewno nie było mu łatwo, ale to też bez wątpienia sprawiło, że się mocno poprawił - podsumowała Claire Williams.
Czytaj także:
Robert Kubica w otwartym kanale
George Russell nadal w planach Mercedesa