F1. GP Wielkiej Brytanii. Sędziowie bezlitośni dla George'a Russella. Ruszy do wyścigu z końca stawki

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell

George Russell cieszył się z kolejnego awansu do Q2 w kwalifikacjach do GP Wielkiej Brytanii. Sędziowie dopatrzyli się jednak błędu po stronie kierowcy Williamsa i nałożyli na niego karę przesunięcia na polach startowych.

W tym artykule dowiesz się o:

George Russell po raz kolejny w tym sezonie błysnął formą w kwalifikacjach Formuły 1, po tym jak awansował do Q2. W zeszłym roku osiągnięcie drugiej części "czasówki" dla Williamsa było czymś niemożliwym. Jednak radość Russella z sobotniego wyniku szybko prysnęła.

Sędziowie już po Q1 poinformowali, że będą przyglądać się jeździe kierowcy Williamsa, bo ten miał zignorować żółte flagi, jakie pojawiły się po przygodzie Nicholasa Latifiego. - Odpuściłem, wszystko jest pod kontrolą - mówił Russell inżynierowi przez radio.

Stewardzi mieli jednak inne zdanie na ten temat. Po przeanalizowaniu nagrań i czasów stwierdzili, że Russell nie porzucił swojego szybkiego okrążenia. Dlatego na 22-latka nałożono karę przesunięcia o pięć pozycji na starcie do GP Wielkiej Brytanii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

Biorąc pod uwagę, że Russell w "czasówce" na Silverstone zajął 15. miejsce, to w niedzielę ustawi się na ostatniej pozycji startowej - tuż za zespołowym kolegą, Latifim.

Sędziowie w uzasadnieniu kary napisali, że prędkość Russella na analizowanym okrążeniu nie była znacząco mniejsza od innych. Wprawdzie kierowca Williamsa miał mówić, że posiadał pełną kontrolę nad bolidem i byłby w stanie uniknąć jakiegokolwiek ryzyka czy niebezpieczeństwa, ale panel sędziowski odrzucił jego sugestie.

"Sędziowie przesłuchali komunikaty radiowe i dostrzegli, że Williams ostrzegł kierowcę, że wywieszono żółtą flagę. Zespół nie sprecyzował jednak, że mowa o podwójnej żółtej fladze. Nie przekazano mu też, że musi porzucić swoje rekordowe okrążenie. Biorąc powyższe pod uwagę, kierowca nie powinien być w stanie ustanowić sensownego okrążenia. Tymczasem Russell wykręcił wtedy swój najlepszy czas w Q1" - napisali sędziowie.

Do licencji Russella dopisano też trzy punkty karne za to przewinięcie. Zgromadzenie dwunastu w ciągu roku powoduje automatyczną pauzę w jednym wyścigu F1.

Czytaj także:
Kubica przeżył brutalne zderzenie z rzeczywistością w DTM
Szalony dzień Nico Hulkenberga

Komentarze (5)
avatar
Nazgul700
2.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zasady sa takie same dla wszystkich i znane przed... zatem trzeba brac to wszystko pod uwage, no i miec szczescie jeszcze, jak to w sporcie :) 
avatar
Adam M. Popławski
1.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
nie kibicuję Russelowi, ale jak ktoś robi bałagan na torze a kierowca akurat jest na swoim dobrym okrążeniu to nie jest sprawiedliwe. traci on kółko wyjazdowe i okrążenie pomiarowe. czyli kilka Czytaj całość