F1. Nowy właściciel ma przywrócić blask Williamsowi. George Russell czeka na efekty

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell

Williams ma nowego właściciela - została nim firma Dorilton Capital. Wieść o zmianach w Grove ucieszyła George'a Russella. Brytyjski kierowca nie ma wątpliwości, że nowy kapitał pozwoli ekipie wrócić do czołówki Formuły 1.

Williams powstał w roku 1977 i od tego momentu pakiet kontrolny firmy należał do Franka Williamsa. Trudna sytuacja stajni z Grove zmusiła jednak obecnych akcjonariuszy do poszukania nowego inwestora. Została nim firma Dorilton Capital ze Stanów Zjednoczonych. Nieoficjalnie wiadomo, że transakcja warta była 152 mln dolarów.

Wiadomość o pozyskaniu nowego inwestora ucieszyła George'a Russella, który od zeszłego roku związany jest z Williamsem. - To bardzo pozytywna informacja. Dla wszystkich pracowników zespołu. Cieszę się, gdy widzę jak firma stabilizuje się, rozwija się i do tego zyskuje wsparcie innego podmiotu, który będzie pchał ją naprzód - powiedział Russell przed GP Belgii.

- Nie mam wątpliwości, że nowy właściciel pomoże Williamsowi wrócić na należne mu miejsce, które jest znacznie wyżej tych, jakie osiągane są w tej chwili - dodał Russell.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała

Russell na własne oczy widział jak Williams ponosi porażkę za porażką - dołączył do ekipy przed rokiem, gdy Brytyjczycy nie zdołali na czas przygotować bolidu na testy zimowe, a następnie problemy finansowe doprowadziły do tego, że team co chwilę miewał trudności z częściami zapasowymi.

Obecnie Williams nadal pozostaje na szarym końcu stawki F1 i nie zdobył jeszcze ani jednego punktu w sezonie 2020, ale wsparcie Dorilton Capital bez wątpienia pomoże mu iść w dobrą stronę.

- Nadchodzące dni, tygodnie, miesiące to dla nowego właściciela będzie czas, by oceniać procesy, jakie zachodzą w firmie, czy wszystko pracuje jak należy. Tak zawsze jest w przypadku przejęć - powiedział drugi z kierowców Williamsa, Nicholas Latifi.

- Dzięki temu nowy właściciel dostrzeże miejsca, które wymagają inwestycji. Jednak bez wątpienia, pozyskanie nowego inwestora to dobra wiadomość - dodał Latifi.

Czytaj także:
Briatore o problemach ze zdrowiem: Koronawirus? To tylko zapalenie prostaty
Nico Hulkenberg blisko Haasa

Komentarze (1)
avatar
waldzior
27.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przede wszystkim trzeba wykopać Klaryssę. Wtedy salony F1 będą otwarte :) I Dżiordżio zdobędzie punkta ( jak się nauczy startować i wyprzedzać :) ) .