F1. Kimi Raikkonen zostaje w Alfie Romeo. Zespół ogłosi to w ten weekend

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen

Kimi Raikkonen nadal będzie kierowcą Alfy Romeo w sezonie 2021. Zespół z Hinwil planuje ogłosić tę wiadomość podczas GP Eifel w najbliższy weekend. Oznacza to, że Robert Kubica traci szansę regularnej jazdy w Alfie Romeo w przyszłym roku.

Już od kilkunastu dni w padoku Formuły 1 było głośno o tym, że Kimi Raikkonen będzie nadal kierowcą Alfy Romeo w sezonie 2021. Fin miał skorzystać z klauzuli w swoim kontrakcie, która do połowy września pozwalała mu się określić co do swojej przyszłości i postanowił przez kolejny rok ścigać się w F1.

"Autosport" ustalił, że Raikkonen faktycznie skorzystał z opcji w umowie, a Alfa Romeo nie zamierza zwlekać z ogłoszeniem tej nowiny światu. Brytyjski serwis oczekuje, że już podczas GP Eifel na Nurburgringu do dziennikarzy dotrze oficjalny komunikat o pozostaniu Fina w ekipie z Hinwil na rok 2021.

Raikkonen dołączył do Alfy Romeo na początku 2019 roku, po tym jak Ferrari  postanowiło się z nim pożegnać i postawiło na Charlesa Leclerca. Doświadczony Fin zajął w szwajcarsko-włoskim zespole miejsce Marcusa Ericssona. Mistrz świata F1 motywowany był tym, że Alfa Romeo ma walczyć o czołowe lokaty i podia w królowej motorsportu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co czuje Kubica, gdy ściga się w DTM? Zobacz film z wnętrza BMW

Chociaż Szwajcarzy w ostatnich latach zainwestowali ogromne pieniądze w rozwój fabryki, wybudowali nowy symulator i zwiększyli zatrudnienie, to nie przełożyło się to na wyniki na torze. W latach 2018-2019 Alfa Romeo kończyła rywalizację na ósmym miejscu w klasyfikacji konstruktorów F1. Również w obecnej kampanii zajmuje ona ósmą lokatę.

Pozostanie Raikkonena w zespole oznacza, że Robert Kubica nie będzie mieć szansy do regularnej jazdy w Alfie Romeo w sezonie 2021. Jedno z miejsc w stajni z Hinwil zarezerwowane jest bowiem dla członka akademii talentów. Obecnie zajmuje je Antonio Giovinazzi, ale w przyszłym roku może się to zmienić.

Raikkonen za kilka dni skończy 41 lat. Fin jest najbardziej doświadczonym kierowcą w F1, ale jak podkreśla, wyścigi ciągle sprawiają mu frajdę. Na dodatek mistrz świata z sezonu 2007 na co dzień mieszka w Szwajcarii, więc do fabryki zespołu w Hinwil ma bardzo blisko.

Podczas gdy niemieckie media są pewne tego, że w roku 2021 partnerem Raikkonena w Alfie Romeo będzie Mick Schumacher i twierdzą, że może to zostać ogłoszone nawet podczas GP Eifel, to do innych informacji dotarł "Autosport". Brytyjski serwis donosi, że decyzja ws. drugiego fotela w ekipie ciągle nie zapadła. Spośród członków akademii talentów Ferrari największe szanse na starty u boku Raikkonena mają Giovinazzi i Schumacher.

Ferrari ma jeszcze w Formule 2 dwóch kolejnych utalentowanych juniorów - Calluma Ilotta oraz Roberta Shwartzmana. Każdy z nich dostanie w tym roku szansę w jednym z treningów F1, co pozwoli ocenić ich dyspozycję w kontekście sezonu 2021 i startów w królowej motorsportu.

"Autosport" twierdzi, że jeśli Giovinazzi w kolejnych wyścigach zaskoczy pozytywnie formą, to Schumacher może wylądować w Haasie. Amerykański zespół ściśle współpracuje z Ferrari i jest gotów odstąpić jedno miejsce w bolidzie Włochom.

Czytaj także:
Max Verstappen nie odejdzie z Red Bulla
GP Eifel pod znakiem chłodu i deszczu

Źródło artykułu: